U nas wszystko w porzadku tylko teraz Filip znów chory, od półtora msc był spokój i znowu go złapało, oczywiscie 30kwietnia wieczorem czyli na długi weekend, jakos sie przemęczylismy te 3 dnia. Gorączka, kaszel i dzisiaj jakby lepiej ale wybieram sie do lekarza, niech go obejży. Z nowych widomosci to to ze juz pożegnaliśmy pieluche-w końcu. Byłam w domu i zbarałam sie do tego, musze przynzac że bardzo łatwo poszło. Po ok 3 dniach to juz całkiem ładnie. Przez te pierwsze 3 dni moze ze 3 wpadki miał. jestem bardzo zadowolona. Ponadto Filip dostał sie do pzredszkola. Jestem super szczęśliwa, tak cięzko u nas o dostanie się do państwowego przedszkola a jednak sie udało-od września mam przedszkolaka-wiecie ten czas leci jak szalony
juz takie duże te nasze dzieciaczki!!!
Ja czuje sie nieżle, od połowy marca jestem juz na L4, ponieważ 28 tyg bardzo skróciła mi sie szyjka musiałam duzo leżeć. Teraz juz ok ale filip nadal chodzi do żłobka zebym nie musiała za duzo za nim biegac i dotrwac do tego 38 tyg. Wysiada mi kregoslup i mam problemy z chodzeniem ale nie jest żle. nadal jest to dziewczynka choć ja uwierżyc nie moge i ciągle mam "czuja" na chłopca. Jak zobacze to uwierze
Moniś mam nadzieje ze Kuba już zdrowy i czekam na wieści od alergologa.
, kończymy własnie remontować swoje mieszkanko i tak jakoś czasu brak, ale mam nadzieję, że jak skończymy to częściej się odezwę. Agusia dużo zdrówka Ci życzę i zbieraj dziewczyno siły bo przy dwójce jest już naprawdę sporo pracy. Tzn u mnie na początku było extra jak mały spał, a teraz Adrian ma już prawie 3 l., Martynka 8l. i kłócą się strasznie, biją i wogóle 0 szacunku do siebie już ręce opadają 
. Mam ochotę już iść do pracy ale przez kryzys moja firma się rozlatuje i nie ma do czego wracać, muszę więc się zebrać i szukać nowego miejsca. Siedze jednak już 3 l. w domu i zebrać się jest bardzo ciężko.
Narazie jakos sobie radzimy z nim i muszę przyznac ze juz troche sie orientuje ze jak powiem nie albo się zdenerwuje na niego to wie ze nic nie wskóra 
Słodkie to jest. Oby tak dalej. A co tam u Was dziewczyny?
z okazji narodzin córeczki. Dużo zdrówka Wam życzę, przespanych nocy i wogóle wszystkiego naj naj naj 
. Na zdjęciu jest taka malusia przy Filipku. Ale ślicznie wyglądają. Mój Adrian też ma ten paskudny okres i o wszystko się wścieka, także wiem przez co przechodzisz :). Jeszcze raz wszystkiego najlepszego :)
