Awatar użytkownika
Beata_Tychy
Wodzu
Wodzu
Posty: 14131
Rejestracja: 20 lis 2008, 23:20

13 sie 2009, 13:43

megi5566, nie no jasne juz sie nie dzielimy, a niech ci w brzuszek pojdzie
betina, nawet mi nie mow o szczepieniach tyle sie naczytalam ze najpierw sie zaopatrze w czopki przeciwbólowe

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

13 sie 2009, 13:43

wróciłam z zakupów z Hakerem
robie dziś spaghetti :-D
przyniosłam znowu cały plecak i co... jajco :ico_haha_02:
no ale trudno :ico_sorki: tak jak beti mówi, niebawem sie doczekamy :ico_oczko:

megi5566, nie cykaj wariatko :ico_oczko: po co masz sie bać czegoś co dopiero sie stanie? wszystkie w pewnym stopniu sie porodu boimy, ja sie strasznie boje tego ze moja kruszynka wcale nie bedzie kruszynką i ze bedzie małym słonikiem, ze będe miała cieżko urodzic takie duze Maleństwo ale bardzo chciałabym uniknać cesarki, bo to jednak poważna operacja :ico_sorki: z drugiej strony nie chciałabym być rozcieta w kroku... tak źle tak niedobrze... ale przejsć przez to musimy a dla naszych maluszków lepszy poród naturalny :ico_sorki:
na pewno boli... ale wizyta u dentysty też boli, a jakbyś złamała noge i mieli by ci nastawiać to też boli, ludzie poważnie chorzy nie takie bóle musza znosić codziennie, cierpią latami...
a ty sie boisz czegoś co potrwa góra jedną dobę :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
megi5566
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3536
Rejestracja: 04 lis 2008, 12:04

13 sie 2009, 13:49

megi5566, nie no jasne juz sie nie dzielimy, a niech ci w brzuszek pojdzie
i focha czarownica szczelila :-P

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

13 sie 2009, 13:55

25 mam wizyte u pediatry
to szybko jakoś, w sumie ja już nie pamiętam kiedy si pierwszy raz idzie :ico_oczko: a szczepienia nam się duużo opóźniły bo Arurek bardzo długo miał żółtaczkę, wkońcu jak miał miesiąc wylądowaliśmy z tym w szpitalu i się okazało że ma ją od bakterii w moczu ... uleżałam się w szpitalu z nim kilka razy zanim roczek skończył ale cóż ... teraz zdrowy bryka że aż miło :-D
chorzy nie takie bóle musza znosić codziennie, cierpią latami...
no dokładnie (choć poród jest chyba najboleśniejszy, tylko czas trwania stosunkowo krótki do tych co mają go długo)

[ Dodano: 2009-08-13, 14:16 ]
Wyszło u nas słońce i muszę coś na dwór pójść,nie ma przeproś :ico_noniewiem:
ale mi sie nie chce!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

13 sie 2009, 14:29

to, że sie boicie to jest normalne i nie ma co tego ukrywać. Niestety, jak mój lekarz mówił 'to sie nie wchłonie i urodzic trzeba'. Ja przeżywałam gehenne, bo wiedzialam juz co mnie czeka i jak wiedzialam, ze mam 5cm rozwarcia czyli dopiero połowe za soba a ból był juz taki, ze nie wiedziałam jak sie nazywam i miałam świadomość, ze będzie jeszcze gorzej, to juz wogole byłam przerażona. I też uważam, ze lepszy poród naturalny, bo nastepnego dnia funkcjonuje juz sie normalnie a po cesarce to nie ma sie dziecka przy sobie, bo nie jest sie w stanie nim zająć a do tego jesli ktos ma w domu juz jedno dziecko, ktorym tez sie zajac zamiast spokojnie sobie dochodzic do siebie to juz wogole masakra. Wole miec nacięte krocze niz brzuch. Goi sie szybciej, blizny nie widac itd.

[ Dodano: 2009-08-13, 14:32 ]
ja wizyte pediatry mam juz zaliczną wczoraj, kartoteke zalożona, bo moja mama jest pediatrą i Asi i Madzi wiec moge powiedziec, ze dzisiaj juz miałam drugą wizyte pediatry. A jutro przychodzi położna, bo musi Madzi pobrać krew do badania i zdjąć klamre z pępuszka przez to ze nas tak szybko wypisali ze szpitala.
No i jestem zapisana juz do ortopedy na USG bioderek w 4 tygodniu życia. Oczywiście prywatnie, bo na fundusz wolne terminy pod koniec października nawet jak dla mojej mamy co zadzwonila i sie przedstawila, ze jest lekarzem.

Awatar użytkownika
mariquita
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2870
Rejestracja: 05 sty 2009, 14:44

13 sie 2009, 15:02

Wyjść z domu na 3 godziny....i doczytac was nie można....a co to będzie jak będę w szpitalu :ico_olaboga: :ico_nienie:

no więc tak:
poszłam sobie na ktg...jak tylko sie kładłam położna zauważyła skurcze :ico_szoking:

wypytała sie mnie co i jak....jak się dowiedziała, że przeterminowana jestem i bez lekarza prowadzącego zostałam, że dzis kończy mi sie zwolnienie...powiedziała, że po zapisie ktg mnie zbada...nno to ok.
zapis w porządku...badanie....rozwarcie na 2cm, szyjka skrócona....powiedziała, że proponuje abym wróciła do domku spakowała sie i wróciła do szpitala... :ico_chory: :ico_chory: :ico_chory: wiecie co to znaczy :ico_szoking:
ale nie zamierzam tam wrócić szybciej niż wieczorem... :ico_oczko:
czuję ból brzucha, krzyża itp. twardnieje mi co chwilę brzuch....próbuję liczyc co ile minut.... :ico_olaboga:
dobrze, że poszłam....same widzicie trzeba liczyc tylko na swoją intuicję :-D

tyle mojego :-D i nie straszcie tymi porodami, bo dam nogę... :ico_nienie: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

13 sie 2009, 15:16

mariquita, niestety nie da sie dać nogi. chyba ze wolisz pod drzewem rodzic niz w szpitalu. Pakuj sie i jedz i dawaj nam szybko znac co i jak. trzymam kciuki.

[ Dodano: 2009-08-13, 15:18 ]
a i nie zwlekaj za dlugo. ja przyjechalam do szpitala tez z 2cm rozwarcia i bez szyjki i po 4 godzinach Madzia juz była na moim brzuchu.
nastawiłas sie, ze chcesz urodzic 13 wiec moze tak bedzie?

Awatar użytkownika
megi5566
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3536
Rejestracja: 04 lis 2008, 12:04

13 sie 2009, 15:31

mariquita, moze Ci sei uda urodzic 13stego :-P tylko sie pospiesz Kobito :-P hahah oczywiscie zartuje :-D

Awatar użytkownika
Beata_Tychy
Wodzu
Wodzu
Posty: 14131
Rejestracja: 20 lis 2008, 23:20

13 sie 2009, 15:46

focha czarownica szczelila :-P
eee cipuch no cos ty ;)

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

13 sie 2009, 16:15

mariquita, no to super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: coś się dziać zaczyna, byle tylko nie przeszło i nie musiała leżeć długo i czekać, jak rybcia :ico_sorki:
no i żebyś wieczorem tez trafiła na taką miłą położną na izbie przyjęć

Ja wróciłam z dworku i ugotowałam barszcz jednak, choć nie miałam ochoty, ale coś temu swojemu Bąkowi muszę dać

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość