Edytko bardzo mi przykro słyszeć takie wieści, ale wierzę, że będzie dobrze. Tyle już przeszliście, zapewne wam trudno ale musicie dać radę dla maleńkiej. Trzymam mocno kciuki za Twoją Niunię
Karola u nas Wiki chodzi bardzo chętnie, może dlatego, że nie daliśmy znać po sobie, że mimo wszystko to stres i dla nas. Już 3 tyg mała jest tam. Podobno pierwsze dwa tyg są najtrudniejsze. I tak jak mówiła nam Pani w przedszkolu, że pierwsze dni dziecko jest zachwycone, bo
nowe zabawki
nowe otoczenie
dzieci itp
a potem nagle "gdzie mama"
Faktycznie w połowie drugieto tyg był jakiś przełom, ale dwa dni pomarudziła, a teraz wypycha nas z przedszkola.
Przynam się, ze wstydem, że jakoś tak odpoczywam w domu bez łobuziary, tęsknie, ale dla dobra obu nas musimy czasem odsapnąć od siebie :)
A wiecie dziś u nas rozpoczyna się już rok szkolny
