nie miałam żadnych problemów jakoś po chyba 6-7 dniach od porodu położna co przychodziła do domu ściągnęła mi szwy-miałam tylko 4-i od razu ulga tak to miałam uczucie takiego ciągnięcia do dołu i po każdej zmianie podkładu czy podpaski się przemywałam,a jak leżałam to wietrzyłam krocze bo takie były zalecenia żeby rana się szybko zagiołajak ci się goiła rana po nacięciu , nie miałaś jakiś problemów.
poród boli ale nie każdy go mocno odczuwa zależy jaki kto ma próg wytrzymałości bólu
ja też nie chciałam wiedzieć co będzie,ale mąż mnie bardzo namawiał więc się zgodziłam na 1 usg okazało się że dziewczynka,na 2 że chyba chłopak a na kolejnych Hania już się ukrywała i jakby też mielismy niespodziankę,ale ja czułam w sobie,że będzie dziewczynka
ja nie w pracy,jestem na wychowawczym i w domku siedzę miałam sprzątać,a jak na razie tylko krupnik zaczęłam robić