hej!
oj kobietki, co to za nastroje dziwne???
Jaśnie Pani ale miałaś nieciekawą sytuację!!!

dobrze, że się im tam postawiłaś i wymusiłaś to usg...w końcu do cholery człowiek chce wiedzieć czy wszystko ok. Bardzo by mi nie pasowało w UK właśnie to podejście lekarzy do wszystkiego...I cieszę się, że tu w PL jest jak jest...Leczenie z NFZ to szmira, ale jak coś się dzieje to zawsze można iść prywatnie i nikt cię nie zignoruje. Zresztą jak w szpitalu czy na pogotowiu się tupnie nogą, to też inaczej traktują. Ja np w naszej przychodni nie narzekam, zawsze się domagam np skierowań do lekarzy itp i nigdy mi nie odmówili, bo sobie na to nie pozwolę...ALe w UK to tragiczne, że tak lajtowo podchodzą to wszystkiego. W sumie może z 1strony to dobrze, że na siłę nie ratują każdego płodu, bo natura czasem sama lepiej wie, co robi...Jednak dla kobiety, która to przeżywa to wielki dramat...i serce mi pęka jak czytam takie rzeczy, że dla nich pierwszy trymestr to w sumie nie ciąża jakby...tylko czekają dalszego rozwoju...paranoja!
Mam nadzieję, że przejdzie Ci to plamienie i już będzie ok!!!
zubelek pierożki? pięknie...mniam!
i nie pękaj, podejrzewam, że z wagą to ja Cię przegonię

Też wiem że nie to jest najważniejsze, tylko zdrowy rozwój mojego dzieciątka...aczkolwiek nie chciałabym przytyć więcej niż 10-12kg max! bo potem tego ni ciula nie zrzucę.............
Jagódka a możesz brać coś na te alergię? biedna jesteś kobieto..........
hormiga nie stresuj się na zapas!

będzie dobrze, tylko przestańcie mysleć o najgorszym...trzymam kciuki &&& i wierzę, że się uda!
u nas spoko...pogoda średnia...ja się czuję w miarę, aczkolwiek w pracy nerwy, bo mi baba nie przylazła!

i usnęłam z nudów!

a po pracy starndard....Hania...tyle, że pojechałam z nią do cioci zerwać sobie warzywka z ogródka i malinki...i jakoś nam dzień minął.
a nam od 8dziś kładli panele!

jeden pokój już jest...J domalował resztę , położył tapetę której znów zabrakło!

i teraz zdejmuje panele stare u góry, bo jutro o 6rano wchodzą!!!

no ale trudno, trzeba to wytrzymać.......potem już tylko ustawianie mebli i porządki...I do ikea muszę jechać po nowe meble...może się w weekend uda, to już byłby spokój na amen............