wpadam na 5 minut

melduje sie 2 w 1 niestety...
wczoraj spoko było troszke zmokliśmy ale było nawet ok...
za to z rana wzieliśmy sie bardzo ostro za wyganianie małej
najpierw intensywne przytulanko, sniadanko i spacer

ale jaki spacer

zrobiliśmy chyba 10km
boli mnie brzuch i krocze tak zę ledwo chodzę ale narazie cisza, skurcze są średnie i nieregularne... licze ze czop odpadnie dzisiaj
dopiero zjedliśmy obiad i znów idziemy do parku na spotkanko z psami
do usłyszenia jutro