Oj jak mnie pocieszylyscie z tym zachowaniem Waszych maluchow, ja myslalam, ze to tylko Bartek taki rozrabiaka. Ten moj syn, to 2 min. w jednym miejscu nie usiedzi, wymusza, czesto placze jak cos jest nie po jego mysli, robi mi ewidentnie na zlosc, bije brata
popycha go, zabiera mu zabawki i chowa je np. pod siebie
w sklepie sam sobie czesto bierze, co chce, zeby mu kupic (tego najbarddziej nie lubie) i ogolnie jest niegrzeczny.
Asia - Bart ma 99cm, a ciuszki kupuje mu tez na 104 i 110. jesli chodzi o szerokosc, to dobre bylyby jeszcze na 98, bo Bart jest dosc wysoki a chudy.
Zebyscie wiedzialy jak ja sie boje przedszkola
co prawda w czwartek idziemy tylko na godzinke, poznac sale, wybrac sobie znaczki, poznac panie i dzieci, ale stres jest. ja boje sie tym bardziej, ze Bart to samotnik, nie przepada za dziecmi, woli bawic sie sam, nie lubi obcych - boi sie ich, nie wiem czy bedzie tam cos w ogole jadl, czy bedzie chcial lezakowac, nic nie wiem.....
Chloe - u nas podobnie, Bart przez wakacje powyrastal z wszystkiego, takze polatalismy po sklepach, tez mamy 3 albo 4 komplety dresow, kapciuchy nowe, na rzepy i butki jesienne juz tez zakupione. Szukam jeszcze kaloszkow takich wiazanych u gory, ale w zadnym sklepie nie dostalam, a nie chce na allegro kupowac, bo wolalabym mlodemu przymierzyc.
Ja mam jeszcze jednego stresa, moj Kuba to straszny maminsynek, a od pazdziernika ma isc do nianni, nie wiem co to bedzie, boje sie nawet myslec, placz i zgrzytanie zebami....
Alez czlowiek mial malo problemow (i male) jak nie mial dzieci
Ja tez zastanawiam sie jak tam Edytka i Idusia - mam nadzieje, ze wszystko zmierza ku lepszemu.
Karolina - trzymaj sie i nie obejmuj juz kibelka. Dobra byla Fantazja wisniowa?