Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[shoo]

Gie, fajna ta lawa, my tutaj mamy podobna (juz tu byla), w sumie to jest stolik, nie lawa... problem w tym, ze Jasper strasznie mocno wali w nia rekami (jak przy niej stoi), jakos sie boje, ze go rozbije, chociaz szklo wyglada na solidne

a czemu nie chodzisz w sukienkach? z tego, co kojarze, to masz bardzo zgrabne nogi (zdjecie na n-k, gdzie kucasz i pokazujesz jezyk)

[Pati85]

Helol

Gie, bardzo fajna lawa, podoba mi sie

shoo, super oftki na n-k, Jasperek ma piekne niebieskie oczka

Maly juz spi, zasna o 19.30 , teraz w dzien ma tylko jedna drzemke, dla mnie na reke , bow czesniej chodzi spac.

[Gie]

SHOO - Zuzka tez wali rekami w lawe, ale przeciez nie kupie lawy z drewnianej plyty Poza tym - kladziemy na szkle takie bambusowe (czy slomiane, nie wiem) podkladkim, wiec mam nadzieje, ze to troche pomaga...

a czemu nie chodzisz w sukienkach? z tego, co kojarze, to masz bardzo zgrabne nogi (zdjecie na n-k, gdzie kucasz i pokazujesz jezyk)

bo uwazam, ze nie mam zgrabnych... i nie czuje sie swobodnie z odslonietymi nogami - jestem chlopczyca po prostu...

a to na N-K z jezykiem, to fotomontaz

[Pati85]

Witaj Gie

Co robi Su , spi juz???

a to na N-K z jezykiem, to fotomontaz

hehe

[Gie]

tak, tak - Su juz spi po kapieli i jedzonku - ja przenioslam sie dzisiaj znowu do duzego pokoju, bo Pan nie idzie jutro do pracy, wiec zostal w sypialni z Su (ona poki co w swoim lozeczku)

jest dopiero 21:00, wiec zamierzam doczytac ksiazke "Dziewietnascie minut" Jodi Picoult (rewelka!), zostalo mi jakies 40 stron i odniesc ja jutro do biblioteki wracajac z pracy, bo ktos na nia czeka. Tak jak ja czekalam na "Zmierzch" i wreszcie juz ja mam Jutro od rana zaczynam...

dobranoc zatem laseczki, bo przede mna pelna napiecia lektura, buzka, do jutra

[margarita83]

Witojcie babiszony
Zdjęcia rewelacja, fantastyczny ten ogród Pati

shoo nowy avatr - sliczny

naprawdę przesadzacie co do swoich figur, ja założę miniówkę, ale od niedawna, ale mam duży kałdun

Jagna współczuję z tą nogą.

spadam lulki bo nietomna jestem

[Pati85]

dobranoc zatem laseczki, bo przede mna pelna napiecia lektura, buzka, do jutra

no to zycze przyjemnej lekurki, buziaki papapa, do juterka

ja przenioslam sie dzisiaj znowu do duzego pokoju, bo Pan nie idzie jutro do pracy, wiec zostal w sypialni z Su

to fajnie, ze Pan nie idzie do pracy i w razie co bedzie wstawal do su, Ty mozesz sobie wypoczac

[ Dodano: 2009-08-25, 21:19 ]

spadam lulki bo nietomna jestem

papa

Ja tez lece lulki, cos mnie chyb abierze, kicham non stop i leci mi z nosa

[ Dodano: 2009-08-26, 07:58 ]
Witam srodowo

Za oknem super wiec trzeba pranie robi
Nocka tez ok, maly spal cala noc bez pobudek, wlasnie wstal o 7.30 i lece mu robic sniadanko.

C by tu mu na obiadek dzis ugotowac???? Wczoraj jadl rosolek, zjadl cala pelna miseczke tak mu smakowalo

Buziaki!!!!!!!!!!!

[Gie]

witam z ranka...

[Jagna30]

witam ...

Gie, jeżeli chodzi o "Zmierzch" ja zaczełam od filmu...

Pati85, rzeczywiscie ....fotki super...takie kolorowe...zywe...piekne!
co do białych spodni...wieadomo ze bialy pogrubia,czarny wrecz przeciwnie...ale kto latem chodzi w czarnych ciuchach...?

ja nie narzekam na swoje nogi...bo mam w miare szczuple ( w porownaniu do reszty ciala)ale KAŁDUN mam....i pewnie miec bede...

nie rozpaczam...akceptuje siebie...choc 3 ciaze zrobily swoje...

shoo, a to zdjecie grubych bab mnie rozwalilo....wlasciwie one nie sa grube...to sa wieloryby...
i szczerze mowiac nie wiem jak mozna doprowadzic sie do TAKIEGO stanu

wczoraj pracowalam do 19.30...kierowniczka ulitowala sie nad biedna kaleka...(dodam,ze moja kierowniczka ma 23 lata...heheh)
jakos dalam rade..ale jechalam na Ketonau....

[Gie]

Gie, jeżeli chodzi o "Zmierzch" ja zaczełam od filmu...

ja wole książki, chociaż filmami tez nie gardzę... "Zmierzchu" przeczytałam dzisiaj w drodze do pracy jakieś 60 str i powiem, ze rzeczywiście wciągająca zamierzam przeczytac wszystkie 4 częsci, chociaż może się z tym zejść, bo w bibliotece trzeba się zapisywać do kolejki na te książki... I jak już jest moja kolej, to pani do mnie dzwoni (placę 1,50 za telefon, hhehhe)

szkoda też, że ekranizacje zazwyczaj nie dorównują literaturze - no bo zresztą jak film może dorównać książce