Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

26 sie 2009, 12:00

Blask... ja nie rozumiem dlaczego rodzice potrafia być tacy :ico_olaboga:
Zawsze sobie obiecuję że będę inną teściową niż mam sama. Pewnie mój mąż mógłby pogadać z Tobą na ten temat, bo jego rodzice też nas olewają a od nas samych oczekują wiele. Nawet żadnej reakcji na temat tego że dziadkami zostaną :( Jakby nie słyszeli :(.... ale ja już chyba o tym pisałam na poprzednim forum.

Mi został tylko tata, mama zmarła wiele lat temu chociaż do teraz zdaża sie że płaczę za nią w samotności :ico_placzek: .... ale tatę mam cudownego! To skarb!

Awatar użytkownika
sylwia.uk
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 238
Rejestracja: 20 sie 2009, 13:49

26 sie 2009, 12:05

Witam :)
U mnie też pogoda barowa a do sklepu trzeba iść :ico_olaboga: nie chce się z domu wychodzic a tu obowiązki wzywają.
Mam pytanie do mam,które poczuły juz kopniaczki czy cały czas czujecie?
Bo mnie wczoraj jakoś dziwnie w brzuchu było,na bank to nie gazy.Dzis rano to samo uczucie.Ale nie jestem na 100% przekonana,że to kopniaki były, troche wcześnie.

Jasnie Pani Daj znac co u Ciebie.

hormiga
Papla
Papla
Posty: 771
Rejestracja: 14 cze 2007, 19:10

26 sie 2009, 12:15

Blask no to współczuję...U mnie nie jest aż tak źle, przynajmniej mnie czasem odwiedzają, i jakoś tam się interesują, ale Ty to masz rzeczywiście...Jak chcesz to smęć, ja posłucham i wesprę duchowo :-)

sylwia.uk, a może to już kopniaczki? Rany, ale macie tempo....Ale co się dziwic, to nie pierwsza ciąża dla was, ja to pewnie jeszcze poczekam... :-D Ale będę cierpliwa

riterkasa czasem takie ciężkie dni, ale nie łam się, będzie lepiej

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

26 sie 2009, 12:18

kurczaki jaśnie pani napisz coś bo się martwimy

sylwia.uk, ja chyba jeszcze raz poczułam i cisza narazie

co do rodziców to ja mam wspaniałą mamę, z którą się kłócę ale bardzo ją kocham, dodam, że mieszkamy w jednym domu, ale oddzielnych mieszkaniach,tata odszedł, teścia nawet nie poznała od dawna nie żyje, a teściowa ma prawie 80 lat, jestem jedynaczką, więc jestem sama :ico_noniewiem: mąż mi zostaje :ico_haha_02:

[ Dodano: 2009-08-26, 12:24 ]
hormiga, widzę, że ty też już w 2 trymestrze, a ruchy poczujesz już niedługo

Awatar użytkownika
sylwia.uk
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 238
Rejestracja: 20 sie 2009, 13:49

26 sie 2009, 12:24

Może to były kopniaczki,ale poczekam na te silniejsze heheh Nie jestem przekonana,bo to było krótko i cisza i dzis znów i cisza poczekam jeszcze bo przy drugim dziecku miałam w 14tc

Co do rodzin to u mnie z tesciami nie jest najlepiej.Nie kłócimy sie,ale jak mi staną na odcisk to sie odezwe wtedy obraza majestatu.Prawda jest taka,ze lepiej traktują meza siostre i jej syna niz mojego meza i nasze dzieci.Dla nich liczą się tylko korzysci materialne niestety.
Mój tato nie żyje od 4 lat (zmarł nagle) i moja córka strasznie to przezyła.Była jego wnusią najkochańsza a on dziadkiem z prawdziwego zdarzenia.Do dzis trzyma jego zdjecia i widac,ze teskni za nim :( ja też chociaz nie był idealnym ojcem.

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

26 sie 2009, 12:51

dzień doberek:)
zubelek, ło matko nie wiedziałam :ico_szoking: ........ ale najważniejsze ,że jest już dobrze.
no nie jest dobrze,Zuzia ma status dziecka niepełnosprawnego,to już jej zostanie na całe życie ale ważne,że nie jest tak,jak mogło być :ico_noniewiem: Mielismy dobrą rechabilitantkę,drogą ale dobrą.

hormiga, cudownego masz męża,mój też jest cudowny,opiekuje się mną,robi za mnie co trzeba choć narazie nie potrzebuję...W poprzednich ciążach jednak był bardziej radosny,dużo gadaliśmy,euforia jak nie wiem.Teraz też się cieszy w końcu planowaliśmy ale jest trochę rzeczy,które go przytłaczają i to nie pozwala mu się całkiem wyluzować ale wirzę,że jeszcze trochę i będzie dobrze.

sylwia.uk, mi też się wydawało,że wcześnie i chyba fisiuję ale czuję dość często,zwłaszcza jak się położę lub siedzę z laptopem na kolanach ale to na prawdę bardzo delikatne ruchy.

A ja mam dobrych rodziców tyle,że daleko :ico_placzek: teścia nie mam a teściowa,choć się nie wtrąca to nie znoszę jej :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

26 sie 2009, 12:55

Zyje, ale zle sie czuje. Plamienia zmalaly, ale spac caly czas mi sie chce. Maz dzis na popoludnie ma to zajol sie Lu, a ja spalam. W szpitalu nie bylam, bo i tak bym nic nie wskurala. Ostatnio jak bylam to powiedzieli, ze mam przyjechac do szpitala jak dostane krwotoku, a jak bede tylko plamic to mam czekac na swoja wiazyte (ze wtedy mi podobno maja zrobic wieksze badania, ale pewnie standardem poleca), a ta w przyszly czwartek. Stres i niepewnosc mnie wykoncza :ico_placzek:

Dziekuje, ze sie o mnie martwilyscie. Kochane jestescie :ico_buziaczki_big:

Blask
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 236
Rejestracja: 20 sie 2009, 13:45

26 sie 2009, 13:01

No a ja mam rodziców , ale tak szczerze to tak samo jakbym ich nie miała .
Nie widzę żadnej różnicy :ico_noniewiem:
Tylko czasem mi przykro jak odwiedzam brata , albo on mnie jak słyszę :
A dziadki dały dzieciakom to , tamto...........
Ja dzieciakom nie żałuję , ale mi przykro bo jak mamy z moim urodzinki to nawet nie potrafią zadzwonić z głupimi życzeniami :-/

Przykre , ale prawdziwe. Chociaż teście są fantastyczni , mimo ,że czasem mam spięcie z teściową .Ona ma swoje humorki , ja swoje :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-08-26, 13:05 ]
no nie jest dobrze,Zuzia ma status dziecka niepełnosprawnego,to już jej zostanie na całe życie ale ważne,że nie jest tak,jak mogło być :ico_noniewiem: Mielismy dobrą rechabilitantkę,drogą ale dobrą.
ale szczeliłam gaFFFę przepraszam , nie wiedziałam

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

26 sie 2009, 13:21

Blask, skąd miałaś wiedzieć :ico_oczko:

a że masz takich rodziców,to faktycznie smutne.Jak mówią,rodziców się nie wybiera...a szkoda.

jasniepani dobrze,że ci te plamienia przechodzą.Ja tam bym jechała,ajkby znowu powiedzieli,żebym przyjechała jak będę miała krwotok to bym powiedziała po co? na czyszczenie? Niech sobie gadają co chcą jakbym kilka razy pojechała to dla świętego spokoju coś by dali czy się zajęli.A jak nie to może spróbuj w innym szpitalu,zawsze możesz jeszcze powiedzieć że masz bóle w dole brzucha,nawkręcać im to może się zajmą.No ja zobaczę jutro jak mnie potraktują :ico_noniewiem:

Blask
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 236
Rejestracja: 20 sie 2009, 13:45

26 sie 2009, 13:25

Jasnie Pani :), właśnie takiego podejścia nie znoszę .
Co to za myślenie ......takich lekarzy bym powybijała!!!
A podobno przysięga Hipokratesa mówi:
Leczyć nie szkodzić!!!!!!!!

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość