Edulitka - cudowne wiesci, domek we czworke juz coraz blizej. Buziaczki dla malutkiej.
Przedszkole - jestem w szoku

Bartek jak wpadl do zabawek, to w ogole mnie nie widzial, dzieci mu wyjatkowo nie przeszkadzaly, sam sie ladnie bawil, nie rozrabial, nie plakal, nie trzymal sie mojej spodnicy

Dzis bylismy tylko na godzinke i Bartek nie chcial w ogole wychodzic. Pozegnal sie z Pania, powiedzial "do zobaczenia jutro"

Natomiast cora przyjacioly mojej (nasze dzieci do jednej grupy chodza) zawsze taka odwazna, zaczepia dzieci, niczego sie nie boi - stala cala godzine przy nodze mamy i nie chciala sie w ogole do dzieci ruszyc... nic ja nie przekonalo...
Riterka - jak u Jasia adaptacja?
Felicity - kociak fajowy i ile radosci w domu, wiem cos o tym, bo my mamy dwie kotki.
Jesli zas o spanie chodzi, to Bart zasypia przy ogladaniu bajek tylko jak jest mega wymeczony na dworze, no i czasami w samochodzie zasypia, ale na codzien niestety nie ma ochoty na spanie w dzien... a szkoda....