rózne miałam pomysły,
ostatnio mam wenę, ale zobaczę co z tego wyjdzie
kiedyś pisalam wiersze, ale pewnego dnia wrzucialam je do pieca, caly czas myslalam ze sa niedostaecznie dobre, mimo ze jak puszczalam je w neta mowiono ze sa dobre i wogole..
i rysowalam mange, dalej mnie to fascynuje, ale już nie mam takiej wprawy jak kiedyś.zawsze kochalam sport , od 2 klasy podstawowki do 1 gim trenowalam judo, ale potem coś we mnie pękło i przestałam, a teraz mam totalnego lenia.
aa i śpiewałąm śpiewam nie wiem jak to nazwać, wpierw oczywiscie szkolny zespolik, potem zespol folklorystycznym, a teraz 3 lata w liceum bylam wokalistka, z taka inna dziewczyna..
czasami żałuję że mnie np mama nie pchnela gdzies bardziej, moze do jakiegos programu? ehh ona chyba miala zawsze to w nosie tylko raz pamietam ja na wystepie dlatego ze to byl festyn w naszej wiosce, pamietam jak lzy jej polecialy, ale nigdy nie palila sie jechac nigdzie więcej
[ Dodano: 2009-08-27, 22:57 ]
i przedewszystkim kocham konie, moglabym patrzeć na nie godzinami, miałam marzenia jeździć wyczynowo, ale nigdy jakoś głośno o swoich marzeniach nie mówiłam