aga0406, no a zdjecia gdzie???????????????
Bardzo sie cieszę, że wszystko w porządeczku A że bałaś się troszkę to chyba naturalne po tym co przeżyłaś.wczoraj bylam na usg i widzialam juz moja mala gwiazeczke ma 4,6mm i juz bijące serduszko-bardzo sie balam przed badaniem bylam taka psychicznie słaba ze spodziewalam sie najgorszego
Smoczka mial zaledwie 3 miesiące bo jak poczuł smak swojego palucha to już tak zostało i smok poszedł w zapomnieniea uzywal kiedys smoczka?czy tak wlasnie paluszek??
Oj to tylko pozazdrościć - u nas porażka z przedszkolem. Pierwsze dnia poszedł i podobno był bardzo dzielny nie płakał natomiast jak go odbierałam po 4 godz. to się rozpłakał. Drugiego dnia szedł bez problemu, pięknie zmienił buciki , ale jak tylko wszedł na salę gdzie dzieci płakały też się rozpłakał i powiedział mama gdzie są buty bo ja idę do domu[podobno cały dzień przepłakał]. Trzeciego dnia wysłałam męża żeby go zaprowadził , a ten przyprowadził go z powrotem do domu tłumacząc że mati strasznie płakał ,a on nie miał sumienia go zostawić[ a mówią że faceci twardzi są] 4 dnia mati całą drogę mówił ze nie chce do przedszkola , przed wejściem walka w szatni awantura o zmianę obuwia no i skończyło się na odrywaniu dziecka odemnie [ a ja wyszłam z płaczem. Natomiast gdy po niego przyszliśmy [troszkę póżniej niż zawsze] dzieci już leżakowały gdy pani go wyprowadziła on podbiegł do nas powiedział że idzie spać i chciał iść na salę Już miałam promyk nadziei że jest ok . Ale niestety jak teraz pytam czy pójdzie jutro do przedszkola to odpowiada : ja nie chcę do przedszkola. Już sama nie wiem co mam robić - w dodatku M. musiał pojechać na dwa miesiące do Francji, a ja zostałam z tym wszystkim samaMój Wojtek po przedszkolu mega zadowolony hi hi hi uśmiechnięty na całego I od razu deklarował że jutro też idzie do przedszkola ha ha ha Normalnie mi ulżyło
_________________
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość