wlasnie siedze z mieszanka brazu i czerwieni na glowie :)
wstawie fote z koncowym rezultatem...
prawdziwym ryzykiem byloby obciecie sie na jeza, lub na zeroAle lubisz eksperymentować, ja (osobiście) bym tak nie ryzykowała.



to moja pierwsza tego typu sprawa, nigdy tak drastycznie nie zmienialam koloru - zawsze w odcieniach czerwieni/fioletu...
no risk, no fun

[ Dodano: 2009-08-29, 13:27 ]
PS. Udanych dozynek :)
[ Dodano: 2009-08-29, 13:50 ]
voila


dobrze, ze kupilam ten ciemny braz - dzieki temu wlosy nie sa krwisto czerwone, tylko takie, ja zawsze

[ Dodano: 2009-08-29, 19:48 ]
ale tu pustki...
Zundek spi, Pan w pracy - a ja biore sie zaraz za robienie knedli ze sliwkami, mmmniiiaammmm

[ Dodano: 2009-08-29, 21:19 ]
knedelki zrobione i dwa juz pozarte... jak ja kocham knedle




ide karmic Su na spiocha, przewinac i przebrac do spania- usnela wczesnie, myslalam, ze sie jeszcze obudzi na kąpanie - ale nie...
wczoraj zasnela dopiero po 22:00, bo byli u nas znajomi, więc nie chciala spac, tylko siedziec w towarzystwie - a dzisiaj obudzila sie dopiero przed 8:00

