Ty mnie nie strasz pierwsze słyszę, gin mi mówił że przyjedzie, jak nie to będę się jeszcze bardziej po sąsiadach prosić, no jak mus to mus, ale mam nadzieję że jak już tyle każe czekać mamusi to zechce wyjść jak Marcin będzie w domuA karetka na pewno po ciebie przyjedzie? Bo mi kiedyś położna mówiła, że teraz już nie chcą jeździć do porodu, chyba, że jakiś krwotok jest czy coś w tym stylu.