
cyn.inspiration, a twój nie pracuje nigdzie? a nie dostajesz nic z opieki?
nie ma za codorotaczekolada, bardzo ci dziękuję no i gratulacje moja droga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no ja tez tak mam. niby mam kuzynke w anglii ale wiadomo jak to jest. gdyby nie dziecko to moze bym pojechala ale tak...eghhh tutaj zyje się cieżko ale wyjechac w ciemno gdzieś wysiąść z samolotu i co dalej tez nie takie proste... z dzieckiem na ulicy mieszkac nie bede.
ano miałam ale nie mam... faceci to świnie i koniec...wole już być sama ... przynajmiej dopóki dzieciaki nie podrosną... chybaMordeczka jak to sama jestes ?? przeciez miałas juz kogos i nawet powaznie chyba było oc ?
no jak w ciemno to nie ma co jechać...tymbardziej że rynek pracy w anglii już nie jest taki fajny jaki był kiedyś...eghhh tutaj zyje się cieżko ale wyjechac w ciemno gdzieś wysiąść z samolotu i co dalej tez nie takie proste... z dzieckiem na ulicy mieszkac nie bede.
świetniedodatkowa-jako przedstawiciel firmy zajmujacej sie bankami,ubezpieczeniami,inwestycjami. min maja fajna oferte dla rodzicow
nie myśl tak bo naprawdę nigdy nie weźmiecie ślubu.... a może pogadajcie z najbliższą rodzinką i naprawdę zamiast prezentów np. niech dadzą po parę groszy na ślub i małe przyjęcie w domua kiedy ślub tego nie wie nikt, moze jak znajdziemy sponsora na to wszystko czyli na swiętego nigdy straszne to jest, ale naprawde nie mamy na to kasy na taki prawdziwy ślub w moim mniemaniu oczywisćie :) kościelny. Bo by moja babka zawału dostala gsybym miala cywilny i nie planowala kościelnego. Zjedli by nas... chociaz zamiast marudzić mogli by zasponsorować . Ale ja w coda nie wierze...
święte słowaNo dobra nie chciałabym być sama ale mieć byle co zamiast faceta też nie chcę
to powodzeniapo chrzcie małej zaczniemy coś robić moze jakos pojdzie :)
a ja szczerze mowiac poki co lubie swoja wielka sylwetke. jakos mam wrazenie ze wygladam bardziej kobieco. biuscik wiekszyno i jak schudne bo dalej wyglądam jak bomba
oj skad ja to znam... ja teraz wszedzie musze Mateusza ciagac a on bywa marudny. no i znim to zawsze wszystko dluzej trwa bo on chce "pomagac"codziennie masa pracy a skad brac siły...
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość