Alkasbir
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2115
Rejestracja: 01 cze 2009, 18:46

11 wrz 2009, 16:25

witam,
kurcze troche sie martwię... od wczoraj nie mam mdłości tylko czasem ale mało i boję sie czy wszystko ok... wiem, że takie dolegliwości mijają, ale jednak troche się boję. w sumie to jest 8 tydzień i 5 dzień więc może to normalne, że mija?? hmm... w poniedziałek się dowiem, co i jak. :ico_noniewiem: a co u Was??

Awatar użytkownika
kacha30
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 156
Rejestracja: 15 lip 2009, 16:14

11 wrz 2009, 16:35

Nie martw sie Alkasbir , moj lekarz mi powiedzial ze czasami objawy zanikaja ok 8-9 tygodnia albo sa bardzo slabe i nie oznacza to wcale zlych wiesci ... Tez sie ciagle martwie, ale glowa do gory :ico_haha_01: BEDZIE DOBRZE!!!

Alkasbir
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2115
Rejestracja: 01 cze 2009, 18:46

11 wrz 2009, 16:58

jak komuś sie raz nie powiodło to ciągle sie boi ze nigdy sie nie uda. ja też miałam koszmary, że miałam plamienia, a nawet krwotok. jednak trzeba sie pozbierać i myślec pozytywnie... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
kacha30
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 156
Rejestracja: 15 lip 2009, 16:14

11 wrz 2009, 17:08

Wiem bardzo dobrze jak sie czujesz , MAM TAK SAMO ... tez poronilam wczesniej niestety i to calkiem niedawno zreszta ... Moj maz juz ma mnie dosyc :ico_puknij: Takie napiecie jest napawde straszne , ale TYLKO POZYTYWNE MYSLENIE NAS URATUJE :ico_haha_01: ! :ico_sorki: :ico_sorki:

Alkasbir
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2115
Rejestracja: 01 cze 2009, 18:46

11 wrz 2009, 17:15

więc myślmy pozytywnie :ico_sorki:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

12 wrz 2009, 08:33

Witam z samego rana:)

ale mam dzis zjechany humor. wczoraj do 2 w nocy klocilam sie z mezem tzn on sie darl bo za duzo wypil a ja wczesniej powiedzialam co mysle i sie na mnie wyzyl.
chodzilo o to ze on dla swoich rodzicow wszystko kupuje teraz wymyslil zd kupi im telewizor. w sumie nie mialabym pretensji gdyby mieszkali sami i mieli mala emeryture ale z nimi jeszcze mieszka meza siostra z mezem ktory caly czas pije nie pracuje a ona jeszcze mu daje na to i ta papieroski a dzieci nie maja co jesc. wiec jego rodzice wszystko im kupuja a po tem skazrza sie ze nie maja na przyjemnosci. i to nie jest 1 raz rok temu kupil im 2 tony weglu na zime i w tym roku tez sie szykuje. A tu przeciez nie dlugo dziecko i trzeba zaczac oszczedzac i jego marzeniem jest otworzyc garaz samochodowy. Wiec sie zapytalam z czego jak wszystko dajesz mamusi. i sie zaczelo. Piedzielil ze to on zarabia i on decyduje na co je wydac, ale w sumie po małzenstwie kasa powinna byc wspolna

Alkasbir
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2115
Rejestracja: 01 cze 2009, 18:46

12 wrz 2009, 09:50

wisnia3006 no faktycznie masz problem. może spróbuj z nim porozmawiać na spokojnie jak jest trzeźwy i otwórz mu oczy na to, że nie powinien pozwolić się wykorzystywać. to jest trudna sprawa, ale dla Was na pierwszym miejscu musicie być Wy i Wasze potrzeby. wiadomo każdy chce swoim rodzicom pomagać, ale do wszystkiego należy podejść z rozsądkiem. :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-09-12, 09:52 ]
kurcze finanse to taka delikatna sprawa, ale w małżeństwie raczej nie powinno być moje czy twoje ale nasze... :-) tego też trzeba sie nauczyć :-)

[ Dodano: 2009-09-12, 11:07 ]
i nikogo nie ma.... ehh nie ma z kim pogadać :ico_olaboga:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

12 wrz 2009, 11:12

Alkasbir, ale on tego nie rozumie dzis wstal i znow zaczal sie na mnie drzec ze to juz jest koniec ze on jedzie do mamusi a dzis mielismy isc na obiad do mojej babcia a pozniej na urodziny do mojej chrzesnicy

Awatar użytkownika
kacha30
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 156
Rejestracja: 15 lip 2009, 16:14

12 wrz 2009, 12:04

Czesc wisnia3006 ! No nie zaciekawa masz sytuacje rzeczywiscie .... Takiego typu problemy juz na poczatku malzenstwa... My jestesmy malzenstwem 2 lata i wierz mi ze wszystkie kwestie finansowe wyjasnilismy sobie zanim wzielismy slub , zeby nie bylo pozniej klotni. I tak naprawde nie klocimy sie o finanse wcale , bo wszystko jest jasne . Tobie radze usiasc na spokojnie , albo isc na spacer i napisz na kartce to co ci sie nie podoba i mu powiedz . Jestescie dopiero na poczatku malzenstwa i on musi tez sie przyzwyczaic do nowej sytuacji . Bedzie mial wlasna rodzine wiec , mamusia musi poczekac. Pozwodzenia :ico_sorki:

SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

12 wrz 2009, 12:10

wisnia3006, no to nieciekawie musisz cos z tym zrobic , jesli rozmowa na wiele sie nie zdaje to moze trzeba wzbudzic male poczucie winy ze Cie denerwuje , a przeceiz jestes w ciazy , placz wez go na litosc a co :-D u nas to dziala wystrczy ze Lukasz zobaczy moje mokre oczka i juz ulega :-D :-D :-D hi hi , na facetow trzeba miec sposoby klutnie na wiele sie nie zadja , szkoda nerwow :ico_oczko:
Alkasbir, ja tez mam takie koszmary ze krwawie , i tez strasznie sie boje jak tylko lepiej sie czuje wpadam w panike :ico_puknij: napewno po usg sie uspokoisz :ico_brawa_01: ja mam dopiero 29 wiec jeszcze troche :ico_noniewiem:
moja tesciowa przyleciala i bradzo mi pomaga gotuje , :ico_sorki: super kobitka z niej :ico_sorki: tylko Kube by ubrala w futro mimo ze slonce swieci , i jest wrecz goraca :ico_olaboga: ale tak to juz jest z babciami :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość