ojej, no tak... no nie wiem, lepsze przeczytanie chociaz jednej czesci, niz obejrzenie wszystkich na plycie, ale mysle, ze warto mimo wszystko zaczac od poczatku...
zreszta, zawsze mozesz przeczytac "Przed switem", a potem sie cofnac do pierwszej czesci ;)
ja skoncze "Ksiezyc w nowiu" dzisiaj albo jutro, stron ma 479, ale szybko się czyta, zajelo mi to 7 dni, mysle, ze to dobry czas zwazywszy, ze czytam tylko w drodze do pracy i do domu :)
A ile stron ma "Przed switem??"