Beatris60,Powiem ci że u mnie tak samo mąż wymięka i nie ma jak małej oduczyć cycownia nocnego i my nadal ostro jedziemy z tym w nocy
Moim zdaniem jeszcze za wcześnie na oduczanie od nocnego ssania- ale to tylko moje zdanie.
Tak naprawdę to nie wiadomo kiedy jest ten dobry moment bo jedni mówią że za wcześnie Mnie lekarka powiedziała że od szóstego miesiąca dziecko już raczej nie powinno jeść w nocy inni że jak ma już pierwsze zęby a w zasadzie jak by patrzeć to karmienie piersią jest na żądanie i tak jest zalecane i nie ma jasno wytyczonych norm kiedy to żądanie ma się zakończyć i w jakich godzinach i czy w nocy też to obowiązuje z dziećmi starszymi
i do którego miesiąca życia
Wiem jedno Wiwi w nocy żąda i puki co dostaje
U nas nie ma bata- nie dam rady małej oduczyć, wymiękam po 2 h jej płaczu ... a potem śpimy wtulone jak dwa misie w siebie eh ..ma to swój urok do jasnej ciasnej.
Ja to po 10 minutach maksymalnie i już nie mogę słuchać jej płaczu do dwóch godzin nawet bym nie dotrwała to podziwiam mamy te które podołają a dodatkowo mój A z córcią starszą tym bardziej Więc nic mi nie pozostaje tylko
niewyspane noce ale szczęśliwe dziecko
W sumie ja też jestem szczęśliwa
Bo o ile wcześniej Piotrek budził się 2-3 razy na cyca w nocy, tak teraz budzi się 5-6 razy na soczek. Przedtem byłam trochę niewyspana,a teraz jestem kompletnie niewyspana. I nie wiem,co zrobić z tym fantem
No właśnie i pytanie co lepsze? Bo ten soczek w nocy to nie za bardzo dobra sprawa nawet nie wiem czy nie gorsza od tego cyca?
Może lepiej by było go na wodę przestawić
Jak się da?
Iga nie chce smoczka i nigdy nie chcaial a w zamian za cyca nic nie dostala i tyle -naszczescie spi pieknie w nocy
No Wiwi też nie chce smoka itd Ale jednym słowem szczęściara jesteś kochana że ona tak sama zakończyła ten etap życia
I czy nie było by prościej jak by te nasze wszystkie pociechy tak miały
No ale to wszystko sprawa indywidualna i to nasze brzdące nam trochę dyktują jak to ma być