ale bączków nie mam 
Najpierw się zastanawiałam czy się czymś nie zatrułam, ale to chyba powoli organizm się oczyszcza. Piter cały czas mówi, że urodzę pod koniec przyszłego tygodnia...zobaczymy jaki z niego znawca...ja takiego przeczucia nie mam, a Zosia przyjdzie na świat jak będzie pora.
wzielam prysznic myslałam ze mi pomoze ale do tego wszystkiego doszło jeszcze bol szyjki i całego spojenia - masakra nie moglam wrocic do łózka tak bolało. W koncu o 22 zasnełam w tych bolach obudziłam sie o 2 w nocy do wc na kolejna dawke biegunki, na całe szczescie zasnełam i spałam do ranka ale boli mnie nadal brzuszek i spojenie a tak dobrze wczoraj sie czułam - teraz szykuje sie do szkoły z synem ale tak naprawde nie wiem czy dojde ................ takiego czegos to ja jeszcze nie miałam - mam nadzieje ze mi przejdzie Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
więc tez połowa pażdziernika jak Sabci przeczucia
