28 mar 2007, 10:20
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko.
Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować. Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
• No to ile dziś zrobił pan transakcji? • pyta sprzedawcę.
• Jedną, szefie.
• Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia!
Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
• Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
• Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
• No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
• Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
• Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
• I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
• Nie. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...
[ Dodano: 2007-03-28 ]
[center][size=200]Oficjalna Lista Gówien[/size][/center]
* Alfabet - wychodzi powoli, z jedna lub więcej przerwami, a kiedy na nie spojrzysz, myślisz: "Czyż nie przypomina litery ...?"
* Betonowe - nonono, które zostawiasz po 2 tygodniach nie chodzenia do kibla
* Chirurgiczne - następuje po Gównie Betonowym - musisz iść do chirurga, ponieważ nonono jest rozdarta
* Czyste - czujesz, że nonono wyszło, widzisz je w kiblu, ale nie zostawia śladów na papierze toaletowym
* Druga Fala - kiedy sie wysrasz i podciągasz spodnie, zdajesz sobie sprawę, że musisz sie jeszcze wysrać
* Dualnej Gęstości - jedna cześć gówna jest ciekła, podczas gdy druga jest ciałem stałym
* Duch - czujesz, że nonono wyszło, ale nie ma go w kiblu
* Egzorcysta - piekąca, żółtobrązowa ciecz wystrzeliwuje z nonono, opryskując cala muszle (patrz tez: nonono Płynne)
* Feministyczne - nieważne jak wygląda ani jak wychodzi, i tak jest to wina mężczyzny
* Gazowe - jest głośne i każdy w zasięgu słuchu śmieje sie z ciebie
* Gigant - wysrywasz tyle, że tracisz 15 kg
* Jak Chciałbym Się Wysrać - kiedy chcesz sie wysrać, ale wszystko, co możesz zrobić, to usiąść na kiblu, cisnąć i pierdnąć kilka razy
* Kłoda - tak długie, że boisz sie spłukać bez wcześniejszej fragmentacji za pomocą szczotki do kibla
* Królicze - wychodzi w zgrabnych, okrągłych porcjach (duże ilości). Właściwie nigdy sie nie kończy, ale człowiek sam przestaje srać z nudów.
* Kukurydza - jak sama nazwa wskazuje
* Mały Chłopiec - wystarczająco potężne, aby zrównać z ziemia niewielkie miasto
* Meksykańskie Żarcie - tak śmierdzi, że trzeba wietrzyć
* Mokre - podcierasz sie 50 razy, ale wciąż czujesz, że trzeba jeszcze raz, wiec musisz włożyć trochę papieru do gaci, żeby sie nie pobrudziły
* Mokry Pośladek (Uderzenie Mocy) - wychodzi tak szybko, że spadając do wody ochlapuje ci nonono
* Naciąganie Kręgosłupa - takie bolesne, że powiedziałbyś, że wysrywasz kręgosłup
* Pękająca Żyła na Ciemieniu - ciśniesz tak mocno, że praktycznie dostajesz apopleksji
* Pijackie (Kackupka) - następuje rankiem po pijackiej nocy. Najbardziej zauważalne są znaki ześlizgiwania sie na dnie muszli
* Płynne - żółtobrązowa ciecz wystrzeliwuje z nonono i opryskuje cala muszle
* Pochodnia - nonono, które tak pali nonono, że przysiągłbyś, że jest łatwopalne (zazwyczaj zdarza sie rankiem po zjedzeniu dzień wcześniej WIELKIEJ ilości ostrego żarcia)
* Powódź - wysrywasz tyle, jakby rozpruł sie wielki worek z piaskiem; zazwyczaj kończy sie zalaniem muszli i zostajesz sam na sam z brązową, ciastowatą masa
* Przylgnięte - kiedy chcesz sie podetrzeć, ono czeka na brzegu nonono
* Publiczne - przypomina znane uczucie ciepłego, miłego smrodku, który naciera w niezbyt higienicznych kiblach publicznych
* Sen - kiedy nie byłeś w kiblu przed 2 tygodnie, to jest nonono, o którym śnisz
* Spławik - kiedy jesteś w kiblu publicznym i czeka w kolejce dwóch ludzi, srasz, spuszczasz dwa razy, ale kilka kulek wielkości piłeczek golfowych pływa nadal po powierzchni wody
* Szampańskie - masz takie zatwardzenie, że kiedy korek sie odblokuje, z nonono wypływa gazowana ciecz
* Wstążkowe - półpłynna materia fekalna, która jest zbyt cienka, aby sklasyfikować ja jako nonono Kłodę, a również zbyt gęsta, aby była Gównem Płynnym. Wygląda raczej jak trzycentymetrowej szerokości brązowa wstęga z kolorowymi cętkami
* Wybuch - poprzedzone pierdnięciem tak okropnym, że po wysraniu sie sprawdzasz, czy na muszli nie ma spękań
* Wysokiej Klasy - nie śmierdzi
* Zabawa w Chowanego - wychodzi do polowy, wraca, wychodzi, wraca...
* Zasadzka - nigdy nie zdarza sie w domu, ale zazwyczaj na imprezie albo w czasie gry w golfa. Jest rezultatem próby pierdnięcia delikatnie i cicho, ale ostatecznie kończy sie zabrudzeniem gaci i do końca dnia chodzisz ze skrzyżowanymi nogami.