Grudnióweczki 2009 !!!

[iw_rybka]

inia - dobrze,zeto tylko podraznienie i trzymamy kciuki za wizyte,oby bylo lepiej niz u mnie

ciekawe tylko jak to zrobić przy dwójce maluchów

- ja tez mojemu mowie,ze sie nie da przy synku,ale mnie nastraszyl,ze Jedrus mnie potrzebuje,ale cora 4 razy bardziej w tej chwili

[barbapuppa]

ma rację, musisz troszkę rodzinkę wykorzystać, bo lepiej jeszcze troszkę poczekać z porodem

[ Dodano: 2009-10-01, 22:20 ]
a to dla tych leżakujących, jakbyście się nudziły to można pooglądać
http://www.youtube.com/watch?v=0-skkv8f ... -main-area

[anetka607]

iw_rybka, a ja ci zazdrościłam że tak latasz i nic ci nie jest

a to moje dzisiejsze zdjęcie



dopiero zobaczyłam jaka ogromna jestem

[ Dodano: 2009-10-02, 09:54 ]
mąż sie śmiał że mogłam do zdjęcia chociaz włosy uczesać po myciu, a co on myśli że mi sie chce latac w ta i z powrotem do lustra

[Shiva]

iw_rybka, kochana cały czas trzymamy za Ciebie kciuki Dasz radę, wiem że jest ciężko ale dla tego maleństwa warto Najważniejsze to się nie załamywać.

inia1985 , dobrze że to nie infekcja Teraz już spokojniej poczekasz do następnej wizyty.

barbapuppa, ta pielęgniarka rzeczywiście dziwna była Ale ja się kilogramami nie przejmuję, raczej ten ostatni przestuj mnie zmartwił niż ucieszył. Tak więc bardzo się ucieszyłam, że doszedł kolejny kg (teraz mam 11 na +).

anetka607, ślicznie wyglądasz Brzuszek rzeczywiście okrąglutki

Ja dziś mam doła, wstałam rano wymęczona, obolała i w kiepskim humorze. Noc coraz częściej kojarzy mi się z męką Gdy leżę w ciągu dnia, często się przekręcam z boku na bok, ale w nocy nad tym nie panuję Potrafię kilka godzin przespać na jednym boku, a jak się budzę, to jest on tak obolały i zdrętwiały

[iw_rybka]

barbapuppa, widzialam to juz,super dziewczyna to robi

anetka607, brzusio sliczny,ale w porownaniu do mojego to wysoko masz,dopiero teraz widac, jak moj nisko jest A maz mi caly czas mowil,ze nisko brzuch mam,ale myslelismy,ze ta roznica jest stad,zeto dziewczynka

Shiva, wiem kochana,Ty jestes dzielna i lezysz juz tyle czasu,a co do nocek to nie zazdroszcze,ja tez zle sypiam ale dlatego,ze czesto sie budze,potem ide siusiu a jak chce zasnac,to Zuzka zaczyna szalenstwo

[Shiva]

iw_rybka, ja też mam brzusio nisko, z tego samego powodu co Ty. Dziś wieczorem może fotkę zrobię to wkleję.
Wczoraj wieczorem Justynka tak mnie skopała, że naprawdę miałam dość Zaczynam coraz boleśniej odczuwać te Jej wiercenie

[anusiek]

cześć Dziewczyny,

iw_rybka, współczuję dobrze, że tak się stało w końcówce, choć mogłoby wcale...
anetka607, ślicznie wyglądasz i brzusio ładniutkie.

Shiva, też tak mam podczas spania - masakra. Nie mogłam dziś w ogóle zasnąć. Mały się tak dziwnie układał i mi było ni jak niewygodnie. Boki tzn biodra też mnie bolą bardzo.... dziś dodatkowo mąż mnie obudził o 7 a potem kurier o 9 ale uparłam się i zasnęłam pomimo kopniaków malucha i spałam do 12!!

Wczoraj mąż zrobił mi cudowną niespodziankę. Co prawda sama poszłam do szkoły rodzenia bo się spóźniał z pracy ale wracam a na mnie czeka bukiet kwiatów na przeprosiny a nawet nie byłam zła. Wiadomo praca, korki tego nie przeskoczysz. Ale mam cudnego chłopa

[dorotaczekolada]

hej dziewczyny!
rybka uwazaj na siebie i koniec z remontami! skoro masz lezec to lezec. popros rodzinke do pomocy
ja ze spaniem tez mam problemy ale glownie dlatego ze mam zle sny i sie przez to nie wysypiam
no i prawie od poczatku ciazy mam problemy z biodrami-bola okropnie. teraz jeszcze kregoslup boli jakby peknac mial. ani siedziec ani lezec sie nie da. juz o chodzeniu czy staniu nie wspomne wogole kondycji brak,szybko sie mecze. brzuch ogromny wiec podniesienie z lozka czy wyjscie z wanny to problem a mi jeszce prawie 3 mce zostaly juz mam ponad 10kg na plusie wlasciwie non stop bym jadla. dobrze wiem ze po tej ciazy tak szybko do wagi nie wroce...o ile wroce
pogoda dzis paskudna-zimno,teraz jeszcze sie chmurzy no i wieje dobrze ze jutro juz weekend. maz bedzie w domu to troche odpoczne...oby

[meg]

a ja dziś wariuję. chyba powinnam zgłosić się do lekarza. drugą dobę ledwo wyczuwam ruchy dziecka... i do tego rzadko. jedzenie, picie i leżenie nie pomaga. ale się boję...

[Shiva]

anusiek, Słodziak z tego Twojego męża

dorotaczekolada, doskonale Cię rozumiem, najgorsze jest wyjście z wanny, bo mnie pachwiny bolą

Ja niestety codziennie mam pobudkę o 7:30 na śniadanie, potem zanim zasnę ponownie o 9 pomiar cukru, a mała jak poczuje że nie śpię rozpoczyna swoje harce, ehh dziś strasznie oczy mnie szczypią Dobrze, że już tak niewiele zostało. Chociaż z innej strony, to jak się dzidzia urodzi to o spokojnym śnie też nie ma co myśleć

[ Dodano: 2009-10-02, 13:24 ]
meg , to Ty kobieto idź do tego lekarza, lepiej iść kilka razy niepotrzebnie, niż raz za późno. Myślę, że z dzidzią wszystko oki, ale upewnisz się i uspokoisz Zawsze możesz iść na izbę przyjęć - nie mogą Ci odmówić. Trzymam kciuki. No i daj znać po powrocie