a ile czasu miałaś te opuchlizny??? Ja też mam od prawie 2 miesięcy a jeszcze miesiąc do porodu i tyle się nasłuchałam o zatruciu ciążowym że masakra ale lekarz mi powiedział że mam w porządku badania więc to nie zatrucie, a ja mam takie piłki na stopach że nawet klęknąć nie mogęmi w ciązy tez bardzo puchły nogi i dlonie czasami czulam się jak bym miala piłki zamiast dłoni. Niestety nic nie pomagalo zeszło po porodzie.
ja też nie piję dużo, prawie wcale i nie mam apetytu więc też myślę że Moja "kruszynka" uciska mi coś bo tak jak u Ciebie, Żaba u mnie też wszystko w normie.... I też mam ochotę zobaczyć w końcu moje kostki...Mój gin za każdym razem gdy mowa o puchnięciu nóg pyta czy nie piję w nadmiarze. Być może u ciebie tu tkwi przyczyna. Może spróbuj ograniczyć płyny do 2 litrów dziennie i zobacz czy to pomaga. Ja wcale dużo nie piję i też mam nogi jak banie. Ciśnienie w normie, białka w moczu nie ma a opuchlizna jest nawet po nocy. Jedyna nadzieja w tym, że zaraz po porodzie opuchlizna zacznie schodzić i znowu zobaczymy kostki .
Ja juz tylke kombinowałam z tymi nogami ze dalej nie ma poprawy. Dopiero po porodzie opuchlizna zejdzie. Pozdrawiam
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość