Awatar użytkownika
mikusia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1161
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:10

11 paź 2009, 16:00

Witajcie niedzielnie

pogoda do bani caly dzien pada deszcz,ciemno i ponuro :ico_placzek:
Jestem tak jak wy ociężała i trudno mi się poruszać. Najgorzej wstać z łóżka czy z podłogi.
witaj w klubie hehe ja mam tak samo a najgorzej ubrac skarpetki albo zawiazac adidasy :ico_olaboga: :ico_olaboga:
ale jeszcze troche i wszystko wroci do normy :ico_oczko:
Dziś pojechaliśmy do mieszkania, a gościu od kuchni przez cały tydzień zamontował jedną deseczkę nad okapem
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: naprawde ci wspolczuje
ten facet chyba wie ze was tam niema to ma to w nosie i sie mu niespieszy co za pacan :ico_zly: :ico_zly:
Mam pytanko czy myślicie, że jest sens na kilka dni przed porodem zacząć pić herbatkę na laktację?
ja tam poki co niebede jej pila bo mam niemile wspomnienia
pilam ja po porodzie z Wiki i dostalam strasznego nawalu takze aj sie wstrzymam :ico_nienie:

kilolek, super widze ze u ciebie tez remoncik trzymam kciuki za szybka realizacje :-D
Laski jutro w końcu skłdamy łóżeczko będą foty...
no i gdzie te fotki kochana :ico_nienie: :-D

no umnie tez juz stoi łozeczko dzisiaj maz skladal a ja reszte dokonczylam tak sie ciesze :-D :-D
A Wiki jaka szczesliwa chodzi przy łozeczku i sie cieszy ze niedlugo bedzie spala tam jej siostrzyczka i ze łozeczko jest w jej pokoju
az sie jej łezka zakrecila w oku i pytam czemu a ona ze ze wzruszenia hehe
moj maly wrazliwiec :-D :ico_brawa_01:
matikasia, widzę, że nie tylko ja spać po nocy nie mogę..
heh ja tez niemoge spac szczegolnie jak sie tylko polze do łozka to wstaje co 5 min do toalety poki niezasne :ico_olaboga:
maz sie smieje ze mi wc w pokoju zainstaluje hehe
W ogóle zauważyłam że od paru dni mam mdłości
]
ja tez je mialam ostatnio i nawet okropne zawroty glowy :ico_olaboga: myslalam ze sie przewroce
tez myslalam ze moze sie zatrulam czy co :ico_noniewiem:
ale teraz ustaly
tylko chyba macica mnie sie tam rozciaga bo ciagnie mnie tak w dól i czasem mam wrazenie jakby Zuzia miala zaraz wypasc :ico_olaboga: :ico_noniewiem:
Co do czekolady to ja też ostatnio sobię ją podjadam i też w postaci nutelli
no ja to prawie codziennie z rana musze zjesc Prince polo :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: i czuje sie jak jakis nałogowiec hehe

jutro wizyta u gina pewnie kolejne 2kg do przodu :ico_placzek: ale co tam wazne ze juz koncowka i chyba az tak mocno nieprzytyje :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
Zuzka sie kreci z boku na bok to czasem tak boli
ale bardziej boli jak sie wbija mi w pecherz :ico_olaboga: hehe
ale co zrobic bawi sie mamusi pecherzem :ico_oczko: :ico_oczko:

ide sie polozyc bo cos senna jestem :ico_spanko: :ico_spanko:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

11 paź 2009, 16:18

Uleczka a ja myślałam, ze tylko ja wcinam nutellę;) niestety już się skończyła i pałaszuję właśnie kawałek czekolady z orzechami. W każdym razie po porodzie zrezygnuję ze wszystkiego byleby ważyć swoje 50 kg. Nie wiem jak ludzie mogą chodzić na stałe z takimi brzucholami:)

U nas też szaro i ponuro. T przyjechał z kursu. Zjedliśmy obiadzik i mi kazali się położyć, a sami poszli na tą mżawkę. Mati w płaszczu przeciwdeszczowym:)

Co do gościa od kuchni to niestety chyba skończy się w sądzie. On podobno już nie zamierze u nas kończyć. T nie może sobie wybaczyć, że dał mu ostatnio te 2 tysiące. A tak szafki w łazienkach nie zamontowane. Nie ma relingów, wkładów do szuflad i kosza na śmieci. Ciekawe jakie to teraz koszta bo został nam tysiak na płytę szklaną nad szafki dolne z tych pieniędzy dla niego.

Ja zawrotów głowy nie mam, ale mała też mi tak na pęcherz uciska, że czasem strasznie boli.

Dziś niedziele, a ja troszkę popracowałam. Zrobiłam prasowanie, ugotowałam zupkę kalafiorową, upiekłam ciasto jogurtowe ze śliwkami i kruszonką i spakowałam 3 kartony książek, więc miejsce na ubranka mam. Teraz tylko T musi mi je przywieźć z powrotem z mieszkania :ico_sorki:

Awatar użytkownika
zaczarowana
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3616
Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34

11 paź 2009, 17:27

matikasia, No moja sąsiadka tak z brzucholem chodzi i zastanawiamy się czy przypadkiem znów nie jest w ciąży... :ico_szoking:
Ja ostatnio wszamałam całą czekoladę z orzechami na raz, także widzę że wszystkie nas ciągnie :-D

I też wywaliłam książki z pólek żeby mieć miejsce na rzeczy malucha hehe

mikusia1, a łóżeczko jeszcze nie poskładanie... Mozolnie idzie to nam coś... ale nie ma się co dziwić.. taka niedziela nie ciekawa...

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

11 paź 2009, 19:19

matikasia, a ty dlugo karmilas piersia synka??
Bo moze jak dlugo to wydaje mi sie ze masz juz w miare te kanaliki poprzetykane i chyba nie bedziesz miec problemu wiekszego z karmieniem piersia. Ale w sumie z drugiej strony wlasnie nie wiem jak to przy cesarkach . Bo wlasnie dylemat czy za duzo pokarmi sie nie narobi ?? A zapytaj moze jakiejs poloznej przy okazji moze ona cos doradzi

Awatar użytkownika
zaczarowana
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3616
Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34

11 paź 2009, 19:45

Są i zdjęcia
Obrazek
Obrazek
Obrazek

MonikaSko
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 20 mar 2009, 13:47

11 paź 2009, 20:30

Witajcie widze że wszystkie mamy te same dolegliwości a nawet i myśli też nie sypiam dobrze wstaje do kibelka i myśle jak to będzie z tym porodem bo się boje moje łóżeczko składa się w 5 min nie trzeba nawet śrubokręta wiec jest złożone jak bede w szpitalu to mój mąż szybko je złoży i przyszykuje.Strasznie sie ciągną te ostatnie dni podobnie jak ja rodzi moja kuzynka i jej strasznie zazdroszcze bo dzidziusia bedzie miała szybciej ma planowaną i już w tym tygodniu będzie miała maleńką przy sobie no ale trudno lepiej dużej pochodzić tylko żeby niunia była zdrowa niech sie płucka kształtują.Też jestem strasznie ociężała jak słonica a najlepsze że Kacperek każe mi się z nim kłaść na podłodze położyć sie położe ale wstać tragedia brzuch też ciągnie w dól ale zazwyczaj po wysiłku :ico_ciezarowka:
Musimy jakoś przetrwać te ostatki :ico_oczko:
Co do pokarmu to ja miałam go mało nawet te herbatki na laktacje nic nie pomagały teraz zakupiłam sobie już inke a zobaczymy jak wyjdzie z tym mlekiem.
Trzymajcie sie cieplutko dobrej nocy WAm życze pa pa :ico_spanko:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

11 paź 2009, 20:47

kilolek, super widze ze u ciebie tez remoncik trzymam kciuki za szybka realizacje :-D
u mnie wieczny remont. Wprowadziliśmy się 2 lata temu do prawie surowego stanu i do dziś nie wszystko jest zrobione. Zastanawiam się czy do emerytury to zrobimy

Na laktację, jeśli herbatki zawiodą polecam homeopatyczne Ricinuss communis (w róznych stężeniach są) mi lekarz polecił i naprawdę działa. Małe stężenie od 5ch są bez recepty, dopiero 200ch na receptę.

Mam pytanko do tych, które miały już cc (przepraszam, ale naprawdę nie pamiętam kto to był :ico_wstydzioch: ) jjak to jest z aktywnością po cc? Czytałam troszkę i znalazłam sprzeczne informacje.W niektórych artykułach piszą, ze trzeba wstać jak najszybciej, a w niektórych, że przez 6 godzin nie można nawet głową ruszyć. To prawda? Jak to naprawdę wygląda?

[ Dodano: 2009-10-11, 20:52 ]
A co do herbatki laktacyjnej to ja mam w domu taką herbapolu "Fito-mix" i tam jest napisane, ze absolutnie nie wolno jej stosować w ciąży. Ale nie wiem jak taka Hippa, ona jest chyba łagodniejsza. Może lepiej zapytać lekarza?

MonikaSko
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 20 mar 2009, 13:47

12 paź 2009, 09:11

kilolek,
ja cesarke miałam o 12 a wstałam z łóżka dopiero następnego dnia tak koło 11 godziny bo po prostu dostałam mocniejszą dawkę znieczulenia i dość dugo nic nieczułam od pasa w dol stopniowo wracało czucie jedna noge czułam dośc szybko a na drugą czełam jeszcze z 2 godziny ogólnie to znieczulenie trzymało u mnie dość dugo bo do późnego wieczora co do podnoszenia głowy ktośc mi powiedział nie pamiętam żeby lepiej nie odrywać jej od poduszki bo później bardzo boli głowa posuchałam minimalnie tylko ją podnosiłam leżałam plackiem i było ok troche sie nudzi ta pozycja ale dałam rade.Ja bardzo szybko wstałam bałam się jak przyszła do mnie położna że będzie bolało ale ten ból był w moim przypadku naprawde minimalny bolało mnie mniej niż po wyrwaniu zęba może mam takie ciało bo wiadomo każdy jest inny.Na początku ciężko mi było się podnieść tylko do siedzenia jak już siadłam to ok opatentowałam sobie że najpierw na bok jedna noga w dól i tak siadałam ale trwało to u mnie też nie długo może z 2 dni.Ogólnie przeszłam dobrze dlatego teraz boje sie rodzić normalnie że to może bardziej boleć Bo troche sie napatrzyła jak chodzą kobiety po naturalnym porodzie siedzialam w szpitalu 2 tyg.ja to w porównaniu do nich biegałam po korytarzu.

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

12 paź 2009, 09:13

Siunia nie karmiłam długo. Całe pół roku. Po cesarce jest gorzej z mlekiem i szczerzę strasznie się boję tego bólu brodawek więc wolałabym mieć więcej pokarmu niż potrzebuję i go odciągać niż mieć mnie.

Uleczka ale masz super, że łóżeczko już stoi:) mamy taką samą pościel:)

My za rozkładanie łóżeczka weźmiemy się najpóźniej we wtorek po wizycie u lekarza. W tym tygodniu trochę spraw się nazbierało. Jutro chcę jechać wyrwać ostatni połamany ząb, ale nie wiem bo mati coś zaczyna mi pokasływać od rana, a musiałabym go zawieźć na ten czas do domowego przedszkola.

Ale dziś dobrze spałam. Od jakiejś 21 do 8.30;) z dwiema przerwami na siusiu i przytulanie Mateuszka:)

Kilolek ja mam wrażenie, że ta cesarka to będzie inne-nowe doświadczenie. Matiego urodziłam 17.40 i tylko mi go pokazali, a potem kazali odpoczywać i dostałam go gdzieś ok 9. Wtedy dostawili do piersi, ale najpierw mnie postawili. Długo dochodziłam do siebie. Praktycznie z 2 tygodnie chodziłam obolała i sztywna. Zero wykonywania prac domowych, mycia głowy na zginaka, zero kichnięcia czy głośnego śmiechu bo rana od razu rwała. Mąż mi przynosił małego do karmienia i odnosił do łóżeczka.
Teraz niby mamy dostać małą od razu i po kilku godzinach już mnie podniosą, a na drugi dzień mam dostać rosół. Nie wiem czy ta medycyna mogła aż tak pójść na przód, że wtedy 3 dni piłam wodę i kleik na wodzie, a teraz taki skok na rosół.
Wiem na pewno, że od razu po cc nie wolno ruszać głową, a jak już podniosą to trzeba w miarę szybko się wyprostować.
Ogólnie się boję tego bólu ale jestem strasznie pozytywnie nastawiona, aby jak najwięcej chodzić, robić i dojść do dobrej kondycji.

Awatar użytkownika
mikusia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1161
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:10

12 paź 2009, 11:45

Witajcie

ja tylko na chwilke
Uleczka jakie śliczne masz łozxeczko :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

ja zaraz ide na wizyte do gina musze podpytac o pare rzeczy ateraz tez wkleje parte fotek mojego łozeczka :-D
a pozniej do was wpadne i odpisze :ico_oczko:
Obrazek
Obrazek

a to jeszcze ja z brzuszkiem w 37tyg
troche grubiutka;-)
Obrazek
Obrazek

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość