Właśnie wróciłam od diabetologa, a teraz idę się położyć - bo wymęczona i obolała jestem. 
Może uda mi się chwilę przespać...-
dorotaczekolada
- Cyber rusałka
- Posty: 6769
- Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39
witam. paskudna pogoda dzis u nas. na przemian deszcz,snieg i grad 
rybka nie wstawiaj takich fotek bo monitor obslinie
ja na poczatku pieluchy mialam pampersa,huggiesy byly za sztywne. happy tez byly ok bo byly szersze w brzuszku a MAti w pewnym momencie zrobil sie grubasek potem kupowalam w rossmanie i biedronce. raz sie nacielam jak kupilam takie co z folia na wierzchu byly 
od razu tylek odparzony i pieluchy do wywalenia 
wyglada na to ze ja mam najpozniejszy termin i najwiekszy brzuszek...
wlasnie zjadlam obiadek i glodna jestem teraz jakies ciacho by sie pprzydalo a nic w domu nie mam 
porazka z tym moim glodomorstwem,jem wiecej niz moj maz
rybka nie wstawiaj takich fotek bo monitor obslinie
ja na poczatku pieluchy mialam pampersa,huggiesy byly za sztywne. happy tez byly ok bo byly szersze w brzuszku a MAti w pewnym momencie zrobil sie grubasek
potem kupowalam w rossmanie i biedronce. raz sie nacielam jak kupilam takie co z folia na wierzchu byly od razu tylek odparzony i pieluchy do wywalenia wyglada na to ze ja mam najpozniejszy termin i najwiekszy brzuszek...
wlasnie zjadlam obiadek i glodna jestem
teraz jakies ciacho by sie pprzydalo a nic w domu nie mam porazka z tym moim glodomorstwem,jem wiecej niz moj maz 
inia - to na stronie Huggissa,juz jestem tam zarejestrowana i widzialam pare odcinkow 
anusiek - dobre wiesci,ciesze sie,ze bakterie zwalczone,a ruchami sie nie martw,tak jak mowi lekarz,szkrabek ma juz coraz mniej miejsca
anetka - super,ze juz powoli mozesz sie ruszac,ile mozna lezec
Shiva, czekamy
dorotaczekolada, my z Anusiek mame jako ostanie termin bo 30/31 grudnia A wielkoscia brzusia sie nie martw,widac duuuuuza dzidzia ci rosnie ,amoze tylko tyle wod masz,nie wiadomo.A kiedy masz wizyte?Juz mogliby powiedziec kto tam mieszka
anusiek - dobre wiesci,ciesze sie,ze bakterie zwalczone,a ruchami sie nie martw,tak jak mowi lekarz,szkrabek ma juz coraz mniej miejsca
anetka - super,ze juz powoli mozesz sie ruszac,ile mozna lezec
-iw_rybka ależ kusisz lodami, a tu taka niepogoda za oknem
Shiva, czekamy
dorotaczekolada, my z Anusiek mame jako ostanie termin bo 30/31 grudnia
A wielkoscia brzusia sie nie martw,widac duuuuuza dzidzia ci rosnie ,amoze tylko tyle wod masz,nie wiadomo.A kiedy masz wizyte?Juz mogliby powiedziec kto tam mieszka 
anusiek, fajniusi brzuchalek
dorotaczekolada, tutaj wszystkie jesteśmy mega ciekawe co tam nosisz pod sercem
Ja dziś mężusia wysłałam na małe zakupy. A On zamiast ziemniaków (bo przy warzywniaku była za długa kolejka) kupił........ciasteczka
także jutro będzie ciekawy obiad: ciasteczka z kotletami polane sosem
W ogóle to się uśmiałam z niego na maksa Zgolił sobie baki i wygląda teraz...hmmm...co najmniej dziwnie 
Jak Go zobaczyłam to prawie posikałam się ze śmiechu 
dorotaczekolada, tutaj wszystkie jesteśmy mega ciekawe co tam nosisz pod sercem
Ja dziś mężusia wysłałam na małe zakupy. A On zamiast ziemniaków (bo przy warzywniaku była za długa kolejka) kupił........ciasteczka
także jutro będzie ciekawy obiad: ciasteczka z kotletami polane sosem W ogóle to się uśmiałam z niego na maksa
Zgolił sobie baki i wygląda teraz...hmmm...co najmniej dziwnie Jak Go zobaczyłam to prawie posikałam się ze śmiechu -
dorotaczekolada
- Cyber rusałka
- Posty: 6769
- Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39
dorotaczekolada, tutaj wszystkie jesteśmy mega ciekawe co tam nosisz pod sercem
no ja chyba najbardziej
i tego sie obawiam...z tego co czuje jak sie rozpycha to jest sporaA wielkoscia brzusia sie nie martw,widac duuuuuza dzidzia ci rosnie
usg mam 27 pazdziernika,trzymajcie kciuki zeby sie w koncu dzidzia okreslila anusiek, fajny brzusio
faceci pod tym wzgledem sa cudowni. moj tez jak idzie do sklepu to kupuje snikersy,pizze i cole...a nie pomysli o ziemniakach czy chlebieJa dziś mężusia wysłałam na małe zakupy. A On zamiast ziemniaków (bo przy warzywniaku była za długa kolejka) kupił........ciasteczka także jutro będzie ciekawy obiad: ciasteczka z kotletami polane sosem
hehe dziękuję, też mi się podobaA brzusio slodziutki,taka pileczka
na razie skóra się ładnie rozchodzi i nie ma rozstępów niech sobie rośnie hehe biedaczek, mój chciał się kiedyś sam obciąć i sobie wyciął placek na czubku głowyW ogóle to się uśmiałam z niego na maksa Zgolił sobie baki i wygląda teraz...hmmm...co najmniej dziwnie Jak Go zobaczyłam to prawie posikałam się ze śmiechu
Witam kobietki.
Ale duużo napisałyście przez ten dzień
anetka607 , bardzo się cieszę, że możesz już trochę więcej chodzić Co do szyjki, to moja miała 24 mm w 27 tyg...
anusiek, brzuszek śliczny No i super wieści po wizycie
dorotaczekolada, wszystkie trzymamy kciuki by Twoja dzidzia przestała być wstydliwa i pokazała co skrywa między nóżkami
barbapuppa, rzeczywiście twoja Ulcia to rozrabiaka Moja na szczęście tylko czasem masakruje mi wnętrzności
inia1985, może Twój mężuś pomyślał, że jako
wolisz słodycze 
Niezły numer
iw_rybka, z tymi smakołykami to przynajmniej na ekranie sobie popatrzę
Ok, to tak z grubsza odpowiedziałam, a teraz kolej na wizytę u lekarza. Ale zanim to zrobię - w podpisie dzisiejsza fotka mojego brzuchalka
Oczywiście pani doktor nie była zachwycona wysokością cukru, więc znowu zwiększam ilość insuliny tym razem 4 na śniadanie i obiad i 3 na kolację. Ogólnie waga w miejscu. potem jeszcze wizyta w szpitalu na badaniach krwi do endokrynologa - babka tak paskudnie mi się wbiła, że mam piekącą ranę No ale trudno. Potem na poczekalni było tak duszno i gorąco, że prawie zemdlałam - czym prędzej wychodziłam na świeże powietrze I tak sobie pomyślałam, że w tych warunkach glukozy bym nie dała rady przejść
w domku udało mi się 1,5 godzinki przespać Dzięki czemu czuję się o wiele lepiej Niestety mąż się zaziębił i boję się, że jeszcze trochę i na mnie przejdzie ale póki co nie daję się
Ale duużo napisałyście przez ten dzień
anetka607 , bardzo się cieszę, że możesz już trochę więcej chodzić
Co do szyjki, to moja miała 24 mm w 27 tyg...anusiek, brzuszek śliczny
No i super wieści po wizycie dorotaczekolada, wszystkie trzymamy kciuki by Twoja dzidzia przestała być wstydliwa i pokazała co skrywa między nóżkami
barbapuppa, rzeczywiście twoja Ulcia to rozrabiaka
Moja na szczęście tylko czasem masakruje mi wnętrzności inia1985, może Twój mężuś pomyślał, że jako
wolisz słodycze Niezły numer iw_rybka, z tymi smakołykami to przynajmniej na ekranie sobie popatrzę
Ok, to tak z grubsza odpowiedziałam, a teraz kolej na wizytę u lekarza. Ale zanim to zrobię - w podpisie dzisiejsza fotka mojego brzuchalka
Oczywiście pani doktor nie była zachwycona wysokością cukru, więc znowu zwiększam ilość insuliny tym razem 4 na śniadanie i obiad i 3 na kolację. Ogólnie waga w miejscu. potem jeszcze wizyta w szpitalu na badaniach krwi do endokrynologa - babka tak paskudnie mi się wbiła, że mam piekącą ranę
No ale trudno. Potem na poczekalni było tak duszno i gorąco, że prawie zemdlałam - czym prędzej wychodziłam na świeże powietrze I tak sobie pomyślałam, że w tych warunkach glukozy bym nie dała rady przejść w domku udało mi się 1,5 godzinki przespać
Dzięki czemu czuję się o wiele lepiej Niestety mąż się zaziębił i boję się, że jeszcze trochę i na mnie przejdzie ale póki co nie daję się Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], MitziAltere, PalmaKaply i 1 gość