poroniłam w październiku rok temu, w listopadzie dowiedziałam się że mam torbiel na jajniku męczyłam się z nią jakoś chyba do kwietnia może maja nie pamiętam miałam kuracje hormonalną:D :Da w czerwcu miałam ostatni okresik
więc tak naprawdę szybko udało mi się zajść w ciążę ale myślę że to duuża zasługa leków hormonalnych, na początku była to ciąża bliźniacza ale niestety jedno dzieciątko zmarło. Do tej pory mam wciąż jakieś kłopoty ze zdrowiem
teraz przyczepiło się dodatkowo przeziębienie
ale muszę być dzielna dla Kubusia :
D bo mój synek mieszkający w brzuszku jest najważniejszy:]