a no zyje nie mam ostatnio dostepu do neta teraz tez siedze u ciotki masakra jakas
tak ogolnie to w polsce teraz jestem kluce sie z tesciowa a przez to tez i z marcinem. On jest u mamy a ja mieszkam narazie u babci
zycie to nie jest bajka
ale wierze ze w koncu bedzie dobrze
kazdy ma jakies problemy klopoty bez tego zycie bylo bu nudne
ale najlepiej to byc twardym i sie nie dac bo inaczej sie bedziemy w kolko zamartwiac a to nie jest dobre
trzymam kciuki aby wszystko co zle poszlo precz :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: