oj łapią łapią. to prawda, teraz sezon się dopiero zaczyna, a ja u swojego już znalazłam jednego. Bałam się go wyciągać sama, ale akurat dobrze się złożyło, że byliśmy na
kąpieli i pani od razu usunęła tego kleszcza. Te obroże przeciwko kleszczom to coś pomagają? Bo nigdy nie próbowałam, a chyba zaryzykuję, bo pies się w końcu na coś rozchoruje.