ja jestem kochane, jestem
mało wypoczęta bo Młody w brzuszku przechodzi siebie i w ogóle normy w ruszaniu sie

w nocy nie spałam 5 godzin - bo kopał, ciskał się, wyginał, przesuwał, rozciągał - non stop..potem dał troszkę pospać i znowu od 7.oo łobuzuje

Jaga była też aktywna, ale teraz nadpobudliwość to chyba
do tego coraz częściej macica mi się stawia

i czuje to specyficzne kłucie w pochwie, jak przy skracaniu szyjki...coś czuję, ze 3 listopada po wizycie u lekarza będzie niewesoło
ale póki co odpoczywam..Jaga z Marcinem u teściów, potem tylko obiadek robie a tata z córą na basen wybywają

odpocznę sobie wiec, jutro jaga do przedszkola wiec też będzie spokojnie..

chyba czas zwolnic troszkę

'
a u was jaki plany na niedzielę?
