

Pruedence ,anusiek, oj z tymi przygotowaniami to nie do końca tak jest, że jesteście w tyle. Ja mam świadomość, że poród coraz bliżej a ja w proszku jestem



Monika 25, hormony strasznie buzują, aż strach pomyśleć co będzie po urodzeniu

Spokojnie, ja też jeszcze nic nie zrobiłam, na razie skupiam się na obronie, ale powinnam zdążyć do 17 grudnia ze wszystkimjuż wszystko macie gotowe prawie
ja właśnie tego się boję... te ubranka dla dziewczynek (już takich trochę większych, jak twoja Tosia) są przecudne, też pewnie będę miała bzika zakupowegoza to Tosi mogłabym milion rzeczy kupić
no pychotki, taki gotowany i smażony z bułką tartą!!anusiek, też uwielbiam kalafiora
dziękuję, wytrwaliśmyNo i gratuluje ukończenia szkoły rodzenia
oj tak to juz będzie taka atmosfera oczekiwaniaJa to się boję, że jak już wszystko przygotuję, łóżeczko będzie piękne i pachnące, to nie będę mogła się jeszcze bardziej Dzidziusia doczekać.
dopiszę ten krem do listy zakupów.teraz polecam krem na każdą pogodę nivei na zimno i wiatr.
oooo rany ale przez to pewnie nie będziesz musiała gubić kilogramów po porodzie.Chyba jeden z bardziej lubianych - bo mogę zjeść jabłko Kurcze - mała rzecz a cieszy
biedna... trzymam za Nich kciuki.Mam wiadomość od Anetki: Nadal jest w szpitalu, odstawili jej leki rozkurczowe i 3 razy dziennie robią KTG, rano wyszły jakieś 2 małe skurcze, dlatego podają Jej leki na rozwój płucek dla małej.
może dobrze że te święta są tak krótkieOd rana wkurza mnie gwizdający na skrzyżowaniu policjant. Już dzisiaj zamknęli drogę przy samym cmentarzu i młyn na skrzyżowaniu jak nigdy.
Tobie teżmiłej soboty
the bestgotowany i smażony z bułką tartą
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 1 gość