tibby, ja też broniłam się nie ra przed szpitalem ale dzięki temu że tam trafiałam kubuś żyje miejmy nadzieje że ona wraz z maleństwem czują się dobrze
ja nie mówię tego w złej mierze, ale po prostu wiem, że w gdzie jak gdzie, ale w domku najlepiej, więc nie życzę jej szpitala. wiem, że jej tam moga pomóc itp.
witajcie jestem juz po wizycie z dzidziusiem wszystko dobrze muszę dużo leżeć
Bardzo Wam Dziękuje za tak wielkie zainteresowanie i chciałabym Was prosić o trzymanie kciuków za Moją Kruszynkę