Witajcie
Wszystkim rozpakowanym serdecznie gratuluje dzieciaczki sa przeslodkie,a tym nierozpakowanym zycze szybkiego rozwiazania!!
umnie oki
zaczelo sie od nawalu pokarmu,masakra juz w szpitalu,ale wrocilam do domku to zaczelma stosowac oklady z kapusty i temu kto to wymyslil naleza sie uklony naprawde rewelacja pomoglo ulga w 100%
potem w czwartek i piatek mialam zapalenie piersi ale pojechalam na sciagniecie szwow i polozna kazala smarowac mascia bepanten wietrzyc cycki i pomoglo poki co jest oki
ale mam strasznie pogryzione sutki bol jak cholera mala ma malutki pyszczek a ja sutki wilelki i niepotrafi ich dobrze zasssac niestety
ja sie niepoddaje nawet jka boli jka cholera
mam ranki ale smaruje sobie rumiankiem i jest poprawa
mam nadzieje ze Zuzia nauczy sie dobrze ssac
jest strasznym wampirkiem hehe
je co 3godz a wnocy ma przerwe nawet co 4godz takze jest oki
jakos sie wysypiam
wiadomo obowiazki wdomku ale bardzo pomaga mi mezus kochany no i Wiktorka tez pomaga jestem z niej bardzo dumna
caly czas przy malutkiej kapie ja ze mna ,wynosi pieluszki,podaje mi rzone rzeczy i caly czas ja caluje ,tuli i mowi jak bardzo ja kocha
takze reakcja na siostre poki co rewelacja
niemam co narzekac a tak sie balam
staram sie zeby uczestniczyla w tej opiece nad Zuzia zeby nieczula sie odtracona
jutro idzie juz do szkoly bo 2 tyg jej niebylo byla chora teraz miala katar i niechcialam jej poscic zeby znow czegos niezlapala
no ja daje rade niepodaje sie z tymi cyckami mam nadzieje ze wytrwam
maz mnie wspiera i jest oki
a co do porodu to ekspesowo naprawde niespodziewalam sie ze w 4h i 45m urodze hehe
malutka byla raz owinieta pepowina i wychodzila barkiem tak sie okrecila ale jest dobrze da sie przezyc
oczywiscie nacinali mi krocze i mam troszke ropy robie oklady z riwanolu
narazie niewiem ile schudlam ale jeszcze sie niemieszcze w zadne spodnie sprzed ciazy no i kurtki jeszcze troche zamale
niechce na sile bo mnie cycki boloa wtedy ale napewno niedlugo zgubie pare kg
Wiki dzis sprubowala nawet mleczka mojego i mowi ze bardzo slodkie i ze sie niedziwi ze Zuzi smakuje hehe
dobra ja uciekam musze zjesc sniadanko i obiadek przygotowac no i troche sie ogarnac
buziaczki i czekam na nowe wiesci o kolejnym listopadowym dzieciatku!!!