Właśnie wróciłam z G z Kauflandu. W końcu pokupowałam sobie jedzonko które mogę jeść i które mi nie zaszkodzi. Jest o niebo lepiej. Skurcze mam nadal ale nie są takie częste. Czekam na nocke, zobaczymy co będzie.
Laurunia ja też kiedyś miałam depresję, nie było mi łatwo, też chciałam się odseperować od wszystkich, byłam u lekarza, wiadomo co zrobił- przepisał antydepresanty, ale nie wziełam ani jednej tabletki, bo jedynym lekiem który mógł zadziałać byli właśnie przyjaciele, którzy męczyli się ze mną, ale nie dali mi popaść w gorsze nonono że tak powiem...
iw_rybka, a co kobieto z Twoimi skórczami?
Aniu czyli wiadomo już dlaczego Asia do Ciebie wtedy nie przyjechała.. Biedna, mam nadzieję że jej przejdzie