Jestem
Wiec tak o 18 musialam znow zglosic sie do szpitala, bo czegos we krwi bylo za duzo, pobrali znow krew i ten poziom wrocil do normy, zrobili KTG, mala oczywiscie spala i ja tam budzili.
I zadecydowali ze jutro jak przyjde o tej 8 rano to beda mi wywolywac
Wiec jestem przerazona, wystraszona i nie wiem co tam jeszcze
Normalnie ta mala w brzuszku jakies jaja se z mamy robi, juz tyle razy rwala mnie do porodu i sobie rabtem zapypiala, a przeciez to moj 3 porod wiec wiem kiedy jechac do szpitala.
no i takim sposobem jak ona sie tak rozmysla to beda ja wywolywac
Normalnie co robia mi KTG to ta sobie spi, nawet obudzic sie nie raczy.
Mam nadzieje ze ta noc normalnie mi sie przespi i wypoczta do tego szpitala pojde
Nerowercia, no co ty wlasnie ja zadowolona jestem, po co by mnie niepotrzebnie mieli trzymac w szpitalu, ful wypas testy potrzebne porobili i starczy z reszta ja w domu mam 2 malych dzieci wiec bezczynne siedzenie w szpitalu to nie dla mnie skoro moge siedziec w domu
Ja tu jestem bardzo zadowolona z opieki i jakos nie wyobrazam sobie jak by to w polsce bylo.
Dobra to czekajcie na wieci od mojej siostry i fotke dzidzi ( a swoja droga jak na zlosc lustrzanka mi sie zepsula , ale jestem zla, dobrze ze w domu sparwdzilam jutro od siostry wezme aparat )
Milych nocek pa