Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

16 lis 2009, 21:35

Witam wieczorkiem
wpadłam na chwilkę przed kapielą małego :ico_haha_02:

dziś miał dzień spania , jak usnął o 13 to z małą przerwa na karmienie spał do 18 , ateraz przyjechał tata i baraszkuja we trójkę , a ja mam chwilkę na kilka słów :ico_oczko:

u mnie jeszcze nikt nie był na patronazu , może w ten czwartek ktos przyjdzie , bo wiem że tylko w czwartki chodzą

Magda33, to twoja Zosieńka ma takie same godzinki na jedonko w nocy

jednak dlugo nie popisalam , bo juz mnie syn wzywaa

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

16 lis 2009, 22:44

do mnie jutro pediatra na wiizyte patronażowa przychodzi. Musze troche mieszkanie ogarnąć :ico_olaboga: a z położna jeszcze się nie umówiłam, jakoś nie moge jej zastac w przychodni (co zadzwonię to akurat już wyszła albo jeszcze nie przyszła, a potem zapominam)

Awatar użytkownika
Beata_Tychy
Wodzu
Wodzu
Posty: 14131
Rejestracja: 20 lis 2008, 23:20

16 lis 2009, 23:09

hej dziewczyny przyleciałam popatrzec na foteczki waszych babelkow-wszystkie cukieraśne :) wklejcie wiecej :)

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

16 lis 2009, 23:21

Magda33, - no toZosienka przybiera że ho ho :ico_brawa_01: wiem jakie to uczuciez tym cyckowaniem ale nie łam się ściągaj ile się da :ico_pocieszyciel:
wiolaw, to się rozpisałaś niema co :ico_haha_01:
kilolek, Michaś już ładnie waży :ico_brawa_01: do nas naszczęście nieprzychodzą ani lekarze ani położne jeszcze mi ich w domu potrzeba, dosyć się ich naoglądamy na tychwszystkich wizytach :ico_noniewiem:
magduś81, - chłopaki już aktywne w dzień i napewno wszystko ich ciekawi :-)

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

17 lis 2009, 00:15

edulita, no niestety teraz lolek rzadziw domu :ico_oczko:

teraz dopiero mogłam usiasc , bo coprawda mały śpi po kąpieli jak aniołek , ale musialam troszkę czasu poswiecić Ali i dopiero niedawno usneła , ja się ogarnełam w łazience i mam chwilke :ico_haha_02:
chociaz nie ukrywam ,że chce mi się juz spac , ale wytrzymam jeszcze troszkę , bo jutro znowu jestem bez netu

ja dzis się zwayłam z Lolkiem na takiej zwykłej wadze i wychodzi że waży 4 kg, a wychodząc ze szpitala ważył 3520, więc wyglada ,że ładnie przybiera , ale i czuć to w rękach , jak sie go bierze :ico_brawa_01:

kurcze w sobote zaplanowalismy mała imprezke dla znajomych ,a takie małe pepkowe , troszke nie chce mi się szykować jedzonka , ale nie ma co odwlekać , a ludzie już sie upominają :ico_noniewiem:
a ,że mój mąż wiecznie w delegacjach albo na zjazdach na studiach to wolna sobota to naprawdę na wagę złota i niewiadomo kiedy znowu sie taka trafi

dobra więcej nie pisze , bo niedługo to posty na całą strone będę smarować :ico_oczko:

Awatar użytkownika
magduś81
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1790
Rejestracja: 25 sie 2008, 15:21

17 lis 2009, 08:41

Dzień dobry
Może ktoś ma ochote na pyszną :ico_kawa: bo ja siedze i popijam, chętnie się podziele. Moje Kluski leża w leżaczkach i sobie gadają, co chwile wypluwają smoka a ja musze wstawać i podawać. Mali terroryści :-D

Miłego dnia :-) ja teraz lece z psem ale może później uda mi się zajżeć.
Dzisiaj jedziemy do szpitala na pobieranie krwi na morfologie z tą anemią, mam nadzieje że się troszke podniosła hemoglobina.

[ Dodano: 2009-11-17, 07:42 ]
popatrzec na foteczki waszych babelkow
ja dzisiaj może wreszcie zgram coś i wkleje :ico_oczko:

Awatar użytkownika
bigottka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3186
Rejestracja: 31 mar 2009, 20:26

17 lis 2009, 09:36

Witam również z rana.
Ja jakoś kawę boję się pić aby mała nie była za bardzo pobudzona bo ona to także jak mała terrorystka wczoraj w ciągu dnia jak się obudziła o 11 to nie spała do 15 i potem podła jak kawka i spała ładnie do 19 i po kąpieli też ładnie zasnęła ale na 2 godziny bo się nie dojadła i była głodna w nocy tradycyjnie kilka razy się budziła i teraz też śpi.
Dzisiaj do mnie przyjdzie położna na wywiad i ciekawe co powie.
Po ilu dniach odpadł wam pępuszek??? I czym przemywałyście????

Awatar użytkownika
magduś81
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1790
Rejestracja: 25 sie 2008, 15:21

17 lis 2009, 10:09

Ja już po spacerku sniadanko wcinam. Terroryści się budzą i skrzeczą :-D ale może
uda mi się coś porobić na kompie!!
Po ilu dniach odpadł wam pępuszek??? I czym przemywałyście????
u nas po półtora tygodnia i po dwóch tygodniach i przymywałam spirytusem 96% i patyczkami do uszu. Tylko trzeba przemywać pod ranką lekko ją odchylić i przemywać żeby się nie sączyła.

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

17 lis 2009, 10:09

Witam
Ja od rana mam mega powera już Niki do przedszkola zawieziona pranie i zmywarka nastawione teraz kawka i mykam prasowac :-) później spacerek z Idą bo piekne słonce świeci choc jeszcze troszke mgliso ale szkoda mi pogody
magduś81, - oby gładko poszło pobieranie krwi i trzymamk kciuki za wyniki
bigottka, - u Idy to ja nic nie robiłam bo była w szpitalu i tam to oni się tym zjmowali, ale z Nikolą to pepuszek odpadł w 7 dobie zycia a sarowałam spirytusem wini i trymałam na otwarto jak najwięcej, przy kąpieli normalnie moczyłam. Ale to różnie bywa jedne pępki wcześniej odpadają inne później , niech położna obejrz ten pępuszek
Nic uciekam bo jeszcze esa dostałam od koleżanki popołudniu chce wpaśc to moze krpatke uda mi się zrobic a jak nie to polece do cukierni :-D

Awatar użytkownika
isiawarszawa
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1760
Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16

17 lis 2009, 10:10

nam pępuś jeszcze nie odpadł, a przemywam patyczkami do uszu zamoczonymi w 70 % spirytusie
wczoraj miałam okropny jakis wieczór, Oliwia marudna, piotrek przyszedł z roboty to oczywiscie rozwalił sie na wyrku a ja korzystając że mała spi to prasowanie, zmywanie, zupe zrobiłam na dziś, około 22:30 sie obudziła i był jazz do niemalże 2. ona płakała i ja płakałam, nie wiem co sie ze mną stało taki jakis mnie wziął nerw ze miałam ochote na nią nakrzyczec, ale sie w pore opanowałam, co ze mnie za matka :(
no ale wymiekłam wsadziłam małą do wózka i ją uspałam /a miałam jej tak nie usypiać/
heh a do lekarza dzis nie idziemy bo nie ma miejsc, idziemy w czwartek, a miałam nadzieje ze wieczorem po mnie tata przyjedzie, eh
mała chyba spi moze i ja spróbuje sie przespac....

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość