niestety ja też tak miałam że jak mi dwóch płakało to normalnie miałam ochote na nich nawrzeszczeć żeby byli cicho. Wychodziłam do drugiego pokoju i brałam głęboki oddech i wracałam z uśmiechem. Ale już teraz przeszły nerwy. Może to rzeczywiście hormony buzują.nie wiem co sie ze mną stało taki jakis mnie wziął nerw
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości