Hej laski. Z wielką przykrością stwierdzam iż nie urodziłam i jak na złość nie męczę się w wielkich bólach
Rozwalacie mnie kochane i powiem Wam że przydałybyście mi się na porodówce, bo trochę śmiechu by mi się przydało
Mój syn ma mnie gdzieś i powiedział sobie pewnie, że jak chciał wyjść to my go tu szprycowaliśmy takimi niedobraśnymi laekami więc on teraz mi psikusa zrobi i wyjdzie kiedy mu się zachce, o...!
U mnie w domu wsię wszystkim śni że już urodziłam, no i co teraz.. .
Grudniówki się rozpakowują a ja jeszcze tkwię tu z brzuchalem....