Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

22 lis 2009, 22:47

a dziś upiekł mi ciasteczka kruche
fajny maz, nie ma co :ico_oczko:
przeczytalam o tej biednej Amoli na lutowkach
tez chcialam sprawdzic, co u lutowych dziewczyn slychac i przeczytalam o Amoli - straszne, pewnie oka zmruzyc teraz nie moze i w ciaglym strachu i niepewnosci zyje :ico_olaboga: strasznie mi tez jej corci szkoda :ico_sorki:
Matka to już dożywocie w tym strachu dostaje
to prawda, same taki wyrok na siebie sciagamy, ale chyba zadna z nas nie zrezygnowalaby ze swojego dziecka dla zycia w spokoju... taka babska logika :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-11-22, 22:08 ]
a moj brzuchol ciagle twardnieje, lekarka twierdzila, ze nie powinien twardniec czesciej niz 3 razy w ciagu godziny, gdybym miala tego sluchac, to bym do tej pory oszalala... ale dopoki nie boli i szybko wraca do normalnego stanu, staram sie tym za bardzo nie przejmowac...

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

22 lis 2009, 23:32

iw_rybka napisał/a:
przeczytalam o tej biednej Amoli na lutowkach
Matko jedyna,biedna dziewczyna. :ico_olaboga: Jak nie z jednym dzieckiem problemy,to z drugim.Zeby wszystko się u niej dobrze skończyło,zarówno przy starszej córci jak i dla bobasa w brzuchu :ico_sorki:
a moj brzuchol ciagle twardnieje, lekarka twierdzila, ze nie powinien twardniec czesciej niz 3 razy w ciagu godziny, gdybym miala tego sluchac, to bym do tej pory oszalala.
3 razy w ciągu godziny,dobre sobie.Ja od 24tyg mam taką częstotliwość tych twardnieć że szkoda gadać,mimo że biorę leki .W tej chwili jak bym się tak miała tym przejmować to bym całkiem osiwiała. :-)
ale dopoki nie boli i szybko wraca do normalnego stanu, staram sie tym za bardzo nie przejmowac...
Dokładnie tak,póki nie boli i wraca szybko do normalnego stanu,można być spokojnym.

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

23 lis 2009, 00:36

Helen, a kiedy masz wizyte u ginekologa?Taka z badaniem?

Lilo - ja tak sobie mysle,ze to chyba nie do konca planowane bylo,bo kto miesiac po porodzie decydowal sie na druga dzidzie :ico_szoking:

A ta dziewczynka,miala brata blizniaka,ktorego ta dziewczyna urodzila martwego w 7 miesiacu ciazy,no zalamac sie mozna :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Patrycja.le
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2070
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:45

23 lis 2009, 09:52

Hejka!
Witam się w poniedziałek. Jestem troszkę zmęczona i śpiąca bo w weekend szkoła, ale zaczynam ostatni tydzień pracy :) To jakoś mnie nastraja pozytywnie.
Helen, odpoczywaj kochana jak możesz żebyś wytrzymała do stycznia :)
kurcze widzicie, ja nawet nie wiedziałam o tej Amoli ale kurcze to jest naprawdę ciężki przypadek. Oby wszystko się wyprostowało.

Aha i stawiam z rana za skończony 34 tydzień :)
Obrazek

lilo

23 lis 2009, 11:12

ja tak sobie mysle,ze to chyba nie do konca planowane bylo
Pewnie tak - ja pamiętam jaką miałam schizę po porodzie żeby nie zajść w drugą :ico_sorki: 2 miesiące to był post ścisły, potem od razu jakieś zabezpieczenie. Już teraz myślę co będziemy stosować po drugim dzidziusiu :ico_oczko:

Patrycja.le, pyszne ciacho :ico_brawa_01:

leona
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9353
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:27

23 lis 2009, 11:36

hejka

ja przez weekend jakos nie mialam kiedy zajrzec

w sobote po poludniu bylismy na porodowce, a raczej pod porodowka :ico_haha_01:
pojechalismy zapoznac sie z trasa, spod domu mamy 47km takze troche sporo :ico_noniewiem:
ale jakos to bedzie
na pewno nie bede czekala(tak jak zalecaja) do skurczow co 3-5min :ico_puknij: :ico_noniewiem:
a moj brzuchol ciagle twardnieje, lekarka twierdzila, ze nie powinien twardniec czesciej niz 3 razy w ciagu godziny, gdybym miala tego sluchac, to bym do tej pory oszalala...
u mnie z tym twardnieniem jest roznie, ale wlasnie, dopoki nie boli to zbytnio sie tym nie przejmuje :ico_oczko:

Patrycja.le, :ico_szoking: ale pyszne ciachoooo :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: cos takiego bym sobie zjadla :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
ja w sobote z rana upieklam makowca i przez niecale dwa dni zjedlismy we dwojke dwie strucle :ico_haha_01: :ico_olaboga:

no i gratulacje za 34tc :ico_brawa_01:

a ja stawiam za rozpoczety 34tc :ico_tort: :ico_brawa_01:

anusiek mowisz ze juz torbe pakowalas??

ja musze wkoncu wziac sie za pranie :ico_noniewiem:

ale jeszcze z tydz poczekam bo mezu jedzie w czwartek do PL :ico_brawa_01:
i jak przywiezie wszystko to wtedy zaczne prac :ico_oczko:

milego dnia :ico_oczko:

lilo

23 lis 2009, 11:48

na pewno nie bede czekala(tak jak zalecaja) do skurczow co 3-5min
Każdy poród jest inny, wiadomo, ale mi od momentu pojawienia się skurczy co 5 min minęło ponad 12 h, a gdzie skurcze przed tym :ico_oczko: Więc miałabyś czas :ico_oczko:

leona
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9353
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:27

23 lis 2009, 12:09

ale mi od momentu pojawienia się skurczy co 5 min minęło ponad 12 h, a gdzie skurcze przed tym Więc miałabyś czas
no dlatego tutaj zalecaja przyjezdzac jak skurcze juz sa co 3min :ico_noniewiem:
ale roznie to moze byc :ico_noniewiem:
pozyjemy zobaczymy :ico_oczko:

lilo

23 lis 2009, 12:42

dlatego tutaj zalecaja przyjezdzac jak skurcze juz sa co 3min
Ja tak zamierzam bo pewnie jak dla mnie to i tak parę godzin jeszcze oznacza...
A kilka dni temu czytałam o dziewczynie której pierwsz poród twał 1,5 godz, drugi 40 min od skurczy 5 minutowych :ico_sorki: Szczęściara :ico_oczko:

Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

23 lis 2009, 14:00

witam dziewczynki,

poczytałam też o Amoli, współczuje Jej bardzo...Oby się wszystko dobrze skończyło. Trzeba wierzyć że tak się stanie...wkurza mnie to że człowiek jest taki bezradny wobec najważniejszych spraw. Jedyne co to można się pomodlić i wierzyć że się uda.
Aha i stawiam z rana za skończony 34 tydzień :)
brawa, kolejny tydzień do przodu :-)
i Rybka stawiaj też jakieś ciacho kochana bo masz też już kolejny tydzień za sobą :-)
a ja chętnie zjem coś słodkiego :-)
a ja stawiam za rozpoczety 34tc
ojejj ale świętowania :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: grattulacje dziewczyny :-)
anusiek mowisz ze juz torbe pakowalas??
no tak, tak naprawdę to mąż mnie pogonił...chyba Go najbardziej nieprzygotowanie przeraża...mieliśmy przypadek że koleżanka rodziła w 8 m-cu i mąż ciągle na telefonie co gdzie leży w domu bo totalnie nie przygotowana była :ico_olaboga: a ile się nadarła na niego :ico_oczko: bo oczywiście zapomniał o czymś albo coś wziął zupełnie innego :ico_olaboga:
ja chyba będę do szpitala jechać jak się pojawią co 5 minut właśnie :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość