edulita, dzięki za dodanie otuchy, dziś już tak o tym nie myślę. Bo wiem, że jeśli było by bardzo źle to nie wypu sciliby mnie prędko ze szpitala. Po za tym narazie tylko kontrolnie mamy jechać więc jestem spokojniejsza.
Tak szybko schudłam po tym porodzie, że aż mi plecy odpadają......... A mały to taki klocek że hej
Dziś był ważony jeszcze i wrócił do wagi sprzed narodzin.
No i je ładnie z piersi, narazie nie mogę narzekać. jednak muszę trochę pokarmu ściągać, bo krztusi się i nie nadąrza