..ale nie azawsze taki był oj ile się napłakałam, że się mną nieinteresi, wogóle to mu zarzucałam, że woli kolegów niż nasze sprawy..ale do czasu. Teraz TE sprawy go interesują.
misia81 Damy radę!
swieta racjaStale mi powtarza, że to nasza wspólna sprawa planowanie rodziny-więc się tego trzymam.
czyli to wypracowaneale nie azawsze taki był
jestes kochana i nawet nie wiem jak dziekowac bo już duzo mi pomogłasDamy radę!
ja mysle,ze dojzał a w kazdym zwiazku sa wzloty i upadki niestety,ja na swojego tez nazekam jak gdzies chce isc do kolegow,ale dzieki Bogu zadko mu sie to zdaza bo prwie wcale,ale tez ma swoje wady jak i duuuzo zaletTeraz TE sprawy go interesują.
a ja musze bo to prorytetowe jest terazsystematycznosc niestety nie jest moja zaletą
dokładniewystarczy chciec
ale taka prawdaNo przestań
Użytkownicy przeglądający to forum: Tiwa i 1 gość