Hejka
właśnie wróciłam od gina, więc czego się dowiedziałam, szyjka trzyma nic się nie pogorszyło, co do cukrzycy to nie jest cukrzyca tylko nietolerancja glukozy, dietę trzeba trzymać dalej, ale nie ma tragedii co nie ukrywam bardzo mnie cieszy

no i zaprosił mnie na usg na jakiś nowy aparat, których jest kilka w kraju
bo ponoć ciężki przypadek jestem
mała waży 830g, przepływy krwi w pępowinie są ok, no i znowu mam infekcję i mam zrobić wymaz.