witam się i ja!
z kubeczkiem ciepłej herbatki, bo mróz na dworze niemiłosierny. nawet na termometr mi się nie chce patrzeć!
Dziś trochę do jeżdżenia niestety po mieście miałam.
W tym mrozie! Stopy na koniec to miałam takie zimne, że ich nie czułam
Zawiozłam zwolnienie do pracy i tak jakoś pokręciłam się tu i tam.
Stawiam
i
za skończony 24 tydzień i rozpoczynający się 25!
Wszystkim dziś świętującym wielkie brawa!!!