Siunia dużo zdrówka dla syneczka żeby te święta nie były chore.
Mikusia1 dla Wiki też zdróweczka. U nas też prawdziwa zima, a mrozu -9!! także dziś siedzimy w domku. Wczoraj było -3 i byliśmy 40 minut na spacerku. Ja wózkiem, chłopaki sankami. Mati się wyszalał i wrócił z rumieńcami.
Co do zasypiania to Milenka z tym nie ma problemu ani w dzień, ani w nocy. Zazwyczaj jak nie dojadła to marudzi i cyca szuka, ale jak chce spać zasypia od razu.
Wczoraj wieczorem szok. Miły szok. Płakała tylko pół godziny i po 20 już spała. Nie wiedziałam czy to sen czy ją brzuszek już nie boli bo od miesiąca nie było tak spokojnego wieczoru. Potem się obudziła ok 2 i o 6 także super.
Co do złośliwych uwag innych osób, to mam tak samo. Ja wychodzę, a te babcie nie zimno dzieciom? a ja na to niech się hartują i odchodzę. Zresztą tu na wiosce, gdzie teraz mieszkamy tylko ja i jedna dziewczyna z synkiem tak często spacerujemy. reszta byle wiaterek i lekki mrozik i już siedzą w domu, a przecież taka pogoda do -5 jest najlepsza. Wszystkie zarazki wymrożone:)
Mąż pojechał z załadowanym autem składać meble. Matiego zabawki już w większości wywiezione. Reszte pakowania w poniedziałek. Jutro przyjeżdżają moi rodzice z Niemiec i zabierają Mateuszka, a my dojedziemy we wtorek.