zaczarowana Ja powiem Ci tak co do nereczek , mój Wiktorekmial mieć kontrolnie zrobione usg do operacji, czekaliśmy na wizyte okolo 2 miesiące, lekrka na badaniu stwierdzila, ze synek ma torbielowatość najgorszego typu recesywnego, wymaga ciężkiego trudnego leczenia , ale i tak skończy sie przeszczepem i mi jeszcze powiedziala, ze mam szczeście ze synek żyje, co my przeżyliśmy to nasze, ale w szpitalu poradzono nam jechać prywatnie i podali nazwisko jakiegoś super lekarza więc my dawaj, zapisaliśmy sie - czekaliśmy 3 dni i to byly 3 dluuugie dni, doktor dlugo badal, patrzyl nic nie mówil, a na koniec usiadl przy biórku i pokiwal glowa, ja sie wtedy zalamalam kompletnie a ten do nas " Boże jacy Ci lekarze to tępi są" stwierdzil, ze Wikuś ma nereczki jak dzwon, najmniejszej choćby wady nie ma, nic a nic więc po 1 - nie przejmuj się kompletnie , po 2 i tak radze Ci wykonać te badania prywatnie u jakiegoś dobrego lekarza bo nawet jak pjdziesz to nie bedziesz pewna czy dobrze zdjagnozowali - raz stary sprzęt, dwa niedouczenie lekarzy pracujących na kase chorych, 3 - za darmo to Ci tak dorze dziecka nie zbadają jak za pieniądze .
Jednak wybudzam ją w ciągu dnia żeby spała w nocy
U nas na szczęście nie bylo takieo problemu, ale kiedyś lkarz mi mówil, żeby nie zaklucać dziecku jego rytmu nawet jeśli nam do końca on nie odpowiada - ile w tym prawdy nie wiem :) pociesze Cie tylko, że taki bąk jak mój 8 miesięczny śpi raz tylko w dniu przez 30 minut - za to noce przesypia cale :)