Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

22 gru 2009, 12:01

Ania wiesz trochę się obawiam wyjść bo nie wiem czy nie za wczesnie tak jeden dzien po zakonczeniu kuracji antybiotykowej, waham się trochę czy jeszzce nie zxa słaba jestem...jak myslisz? To faktycznie paczka rewelka, :ico_olaboga: A dostał super paczkę w tym roku, a dokładniej koszyk pełen najlepszych słodyczy, nawet niektórych szczerze mówiąc nie jadłam w życiu bo cena odstraszała, do tego super winko rózane, 2 kawy (rozpuszczalna i nie...), herbaty, oliwqa z oliwek w pięknym świątecznym wydaniu i pewnie cos pominęłam ale jets tego ogromna ilość :ico_brawa_01:

Justyna ale czy posprzatanie i zbawa z własnym dzieckiem tworzy bliski związek dwojga ludzi? A emocjonalnie jak jest? Sorki, że tak się wypytuję o osobiste sprawy, jeśli nie chcesz to oczywiście nie odpowiadaj!!!

Iść na ten spacer czy nie iść....o to jest pytanie.... :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

22 gru 2009, 12:09

Ciastolina- super rzecz, Tosia codziennie sie bawi, polecam takie zestawy co robi się rzeczy do jedzenia, kanapki, warzywa itp:) a pod choinkę kupiła jej zestaw safari.

Wczoraj mnie Tosia rozbawiła bo mówi do mnie siedząc na nocniku, mama pokaż brzuch, no to pokazuje, a ona "wychodź Adaś, ty leniu" normalnie prawie się popłakałam ze śmiechu.

A to zdjęcie brzucha mojego mega z wczoraj:

Obrazek

[ Dodano: 2009-12-22, 11:12 ]
Marta- ja bym wyszła ale tak na 15-20 min na początek, bo od siedzenia w domu znów się rozchorujesz, tylko się cieplutko ubierz i oddychaj przez nos.

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

22 gru 2009, 12:24

Aniu brzuszek jest cudny!!!!i widać że bardzo nisko już :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a Tosia to jest agentka :ico_brawa_01: wiesz wyjdę dziś jak Nelka wstanie, połazimy koło domu i bedzie dobrze :ico_oczko:

Nelka wczoraj dostała prezen świąteczny od znajomych a mianowicie edukacyjne drzewo kubusia puchatka dineya. Powiem Wam, że rewelacja. W sklepie nie zwróciłabym szczególnej uwagi na taką gadającą zabawkę, bo nudna i w ogóle, ale jak się zagłebić w temat to jest mega edukacyjna, np najpierw kubuś np opowiada o cyfrach, zwierzątkach czy spiewa abecadło a potem prosi dziecko aby przycisnęło odpowiedni przycisk, np co fruwa, je robaczki i śpiewa ćwir ćwir ? i wtedy dziecko naciska na ptaszka a wtedy kubus gratuluję itd a jak dziecko zle przycisnie mówi spróbuj jeszcze raz :ico_brawa_01: Rewelka najabardziej się ciesz e z cyfr bo Nelka tylko po angielsku liczy a tak nauczy się tez po polsku :ico_brawa_01:
Dziś też chcemy Nlei kupić prezent...nie mam pojęcia co, qale myślałam długo i jedną opcją jest zestaw plastikowych malowdeł bo ona ma teraz fazę i jak tylko gdziueś zostawię pomadkę to już jej nie mam bo Nelka tak namiętnie się maluje, że nic nie zostaje.... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

22 gru 2009, 13:17

Ania, brzuch mega, faktycznie, ale juz niedlugo :ico_oczko: Proprawilam sobie troche humor, poszlam na ciuchy, tu sa super i tanio bardzo wiec za 8, 30 mamy: ja cienki sweterek z duzym golfem i krotkim rekawkiem, Lenka sweterek rozpinany, spodenki, czapeczke i bluze lonsdale (uwielbiam te ciuchy ale zawsze balam sie je nosic zeby nie wygladac jak skinhead girl :-D chociaz tez mam jedna bluze :ico_oczko: )
martuunia1, jak czytam o tej paczce twojego A to mam bardziej ochote Cie odwiedzic :-D hihi a ja zapraszam jak skoncze malowanie duzego pokoju. Bedziecie po swietach w Krk? Wpadne z babeczkami czy czyms takim moze :-) Jak jest, nie wiem nie mam sily za duzo myslec, skonczymy zamowienie dla Jurka bo pracy jest od groma i nie ma chwili zeby spokojnie siasc. Mam troszke czasu i zobacze co mi wyjdzie z tego "myslenia"

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

22 gru 2009, 13:34

Marta- no ten Kubuś jest super, Tosia dostała go od moich rodziców z jakiejś okazji ale się nim nie bawiła bo się go bała, ale teraz mi o nim przypomniałaś i muszę go jej przywieźć (pewnie o nim zapomniała, więc będzie jak kolejny nowy prezent). Co do takiego zestawu, to Tosia dostała na mikołaja od mojej ciotki taki plastikowy salon piękności, ja akurat najbardziej interesuje czesanie, suszenie i robienie fryzur, ale w zestawie były też pomadki i pędzelki do malowania, tak że lale i ja (niestety) bawimy się w salon piękności.
Ale Nelka musi bosko wyglądać skoro tak się lubi twoimi pomadkami malować:)

Justyna - ja jestem po świętach w Krakowie, ale w jakim stanie nie jestem w stanie powiedzieć, ani co będę robić z wiadomych względów.

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

22 gru 2009, 13:35

Justyna po nowym roku juz jestem caly czas, więc przyhjeżdzaj na pogaduchy. Aha nie zapomnij o babeczkach :-D

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

22 gru 2009, 13:38

A tu Tosia z Patrykiem jak się ostatnio bawili jak u nas byli, śmiejemy się że na razie to śmieszne jest, że tak się przytulają ale za 10 lat będziemy się już troszkę martwić :-D

Obrazek

Obrazek

A to leniwiec kanapowiec, ogląda bajki, chyba podpatrzyła to u mnie niestety :(

Obrazek

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

22 gru 2009, 13:41

Ania, jesli chcesz to mozemy wpasc, tylko dopiero w okolicach 17, bede sie musiala skoczyc na mysliwska wiec bede miala rzut kamieniem do ciebie. Moze dziewczyny sie cos zajma to bede mogla ci cos pomoc. Tylko daj znac jak sie czujesz, bo nie chce ci sie zwalac jak bedziesz konajaca :-D
babeczek upieke ile dam rade, mam nadzieje ze beda dobre :-D gruszkowo-imbirowe z nigelli eksresowo, jeszcze zaden przepis mnie nie zawiodl u niej, dlatego tak sie z tym lansuje :-D

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

22 gru 2009, 13:42

A tu Tosia na spacerku tydzień temu:

Obrazek

A tu kąpię Zuzie:

Obrazek

A Tu uczy Zuzie i Fruzie malować:

Obrazek

Tak mnie jakoś naszło na wklejanie zdjęć :-D

[ Dodano: 2009-12-22, 12:45 ]
Dzieki Justyna ale jak pisałam dzisiaj Marek wcześniej wrócił, zabrał Tosie na zakupy i na spacer a potem się ma nią zajmować, a ja będę robić masę do makowca i inne pierdoły:) Ale po świętach chętnie bo będę znów sama siedzieć. Teraz uciekam od kompa i idę czytać książkę, bardzo fajna "Morze utraconej miłości"- obyczajowa z tragedią w tle:) lubię takie sagi.

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

22 gru 2009, 14:17

Janiołku widzę, że humor lepszy. Co do takich decyzji, o których piszesz, to najpierw spróbuj szczerze z nim porozmawiać. Uprzedź go, że chcesz takiej rozmowy i powiedz kiedy. Wyznacz jej termin, żeby się przygotował. Chłopy to analfabeci emocjonalni i komunikacyjni. Im trzeba jak cielętom- czarno na białym, bo sami niczego się nie domyślą. Ja piszę tak, ponieważ my z moim M w sierpniu mało się nie rozwiedliśmy. On mnie irytował jak diabli, ja jego jeszcze bardziej, do tego jeszcze problemy z mieszkaniem, remontem, żłobkiem, itd. Nawarstwiło się okropnie i w efekcie chciałam zabrać dziecko i pojechać do mamy. Stres, nerwy robią swoje, a wy też mieliście ciężki rok. Ale u nas przeszło i teraz jest naprawdę super. Banał, ale jednak, co Was nie zabije, to wzmocni, a chłopy potrzebują czasem potrząśnięcia i to takiego z rozmachem. Myślę, że samo wyciągnięcie konsekwencji otworzy oczy, a jak nie, to przynajmniej nakaz siedzenia na tyłku, kiedy ja mówię i wypisanie punktów, które wymagają rozwiązania. Może on po prostu musi mieć wypisane i odhaczane to, co zrobił. Nie wiem, jak Ci pomóc, poza radzeniem. Ale się trzymaj kochana, bo jesteś super babka i masz super córcię.
Aniu, brzuch wspaniały i widać, że to już końcówka. Tosia agenciara - uśmiałam się.
Ja Amelce nie kupuję malowideł. Kupiła moja mama i było dziecko wymalowane tak, że wyglądało jak pożal się Panie Boże i wcale nie miała ochoty przestać. Prawda, że jak się maluję, to ona leci, że mało nóg nie połamie, ale malowideł jej już nie kupię. Za to dostanie pod choinkę małego lekarza. Ona ostatnio bierze filiżanki i bada miśki, mnie i mojego M, nawet babcie. Słucha, potem zagląda do gardła, ucha i sprawdza gorączkę, a na koniec wszystkich karmi syropkami. Myślę, że to po ostatnim choróbsku.
Co do paczki A, Martuuniu to pozazdrościć. U mojego M firma nic nie robi. W zeszłym roku dostał super alkohol, czekoladki i zestaw do wina. Ale to w regionie sobie robili prezenty, w tym roku raczej się nie nastawiamy. Pruedence co do paczki twojego M, to racja- lepiej by dali bona, a nie robili z siebie pośmiewisko.
A ja po rozmowie o pracę i tak mnie zmęczyli i maglowali, że hej. Ale raczej nic z tego nie będzie. Nie mam doświadczenia w sprzedaży, a sprzedaż i reklama, to trudna działka. Tak więc raczej nie zadzwonią. Były dzisiaj dwie panie. Jedną przeszłam piorunem, ale druga i odgrywanie scenek, to było trudne. Babka ma charyzmę i można się od niej uczyć, bo jest niesamowita, ale ja wyszłam przy niej marnie: nie byłam w stanie kontrolować rozmowy i popełniłam masę błędów. Ale są i plusy- rozmowa z taką osobą uczy, poszłam na rozmowę na takie stanowisko, na jakie chciałam i, co najważniejsze, jak się uprę, to będę miała, to co chcę. Fajnie było z cv. One myślały, że to jakaś pomyłka, to moje cv. Wytłumaczyłam, że wysyłałam do nich i nie odpowiadali i bezczelnie poszłam na rozmowę o inne stanowisko, by rozmawiać z nimi. Byli zdziwieni, ale to plus. Potem pytają co ja robiłam od ukończenia studiów, tak więc mówię, że kształciłam się i pracowałam na uniwersytecie. A oni, że to zupełnie różne od tego. jak się pani kształciła, a ja, że pisałam doktorat, a oni czy ma pani tytuł mam. Zdziwienie, to dlaczego nie ma tego w cv. Bo mnie odrzucano z tego powodu, a tytuł przeszkadza. odpowiedź- niemożliwe. Potem dlaczego pani tam nie szuka, w swojej branży. Powiedziałam, że nie można tam zarobić i że awans to dopiero po 20 latach. Wybrnęłam, choć jak pomyślę o wyższych uczelniach i uniwersytecie, to mnie szlag trafi i muszę się hamować, bo odpowiednie słowa mi się cisną na usta.
Tak czy siak- brak doświadczenia wyszedł, a jak doświadczenia to i umiejętności. Tylko gdzie je mam nabyć? Ech, nie żałuję. Jak nie ci, to inni. Ważne, że są te rozmowy o pracę. Tylko zobaczcie co się porobiło: człowiek się kształci, chce uczyć innych, a tu po prostu doooooopa. Trzeba wszystko schować i szukać czegoś nowego i zaczynać od zera. Nie tak powinno być :ico_olaboga:

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość