nie przeziębienie ogólnie zmęczył mnie ten wyjazd źle się czuję a brzuszek ogromny i nadal rośnie czasem jeszcze mi twardnieje ale jak leżę to czuję poprawę ciężko mi się siedzi Kubuś kopie jak szalony ja się w nic prawie nie mieszczę ale jestem szczęśliwa bo za chwile mój aniołek będzie z nami
czesc dziewczyny
swieta swieta i po swietach
naszczescie Iga mi zdrowieje i po 2 kompletnie nie przespanych nocach i dniach noszenia bidulki na raczkach dzis odpoczywam bo mala bawi sie sama
oby juz bylo tylko lepiej
naszczescie malenstwo ma sie swietnie wiec juz obmyslam plany sylwestrowe