hej
mąż śpi,bo jutro na 5 rano do pracy jeszcze jedzie

i dopiero w poniedziałek na popołudnie
Hania też już padła po wrażeniach z całego dnia
u nas w domu jedynie choinka i stroiki,niestety nie stać nas było na zrobienie sobie świąt

ale ważne,ze mamy siebie
mieliśmy nigdzie nie iść na Wigilię,ale jednak poszliśmy do rodzinki A,tzn.tam gdzie mieszka jego brat z rodzinką,Hani chrzestny i ojciec A

nie było tak źle,było bardzo miło

jutro chyba siedzimy w domku

nawet nie mamy jak pojechać bo nie mamy zapłaconego OC i lepiej nigdzie nie jeździć i nie ryzykować

za to w sobotę ktoś nas zawiezie do moich rodziców i zostaniemy tam na noc i wrócimy do domku w niedzielę po obiedzie
