Cześć Laski!

Widzę, że fajny temat poruszyłyście! Ja dziś rozmawiałam z taką moją znajomą, która pokłada wielką nadzieję, że bardzo przytyje w ciąży

. Generalnie staram się nie zwracać uwagi na oczekiwania takich "dobrze życzacych", ale ona akurat jakoś zawsze zazdrościła mi szczupłej sylwetki. Nie wiem jak to będzie i ile przytyje - to chyba nie jest najważniejsze - najważniejsze żeby dziecko było zdrowe, ale takie komentarze owijane w bawełne czasami po prostu wkurzają

. A swoją drogą moje drogie, chyba mi waga zwariowała, bo jak ważyłam się 2 dni temu, to pokazała mi 58 kg, a dzisiaj już 61 (zawsze ważę sie na czczo). Po ciele nie zauważam jakichs widocznych zmian, więc albo waga swiruje albo marzenia znajomej się spełniają
Słuchajcie, a co sądzicie o ćwiczeniach w ciąży? Ja kiedyś trenowałąm bardzo intensywnie, ale przez ostatnie 2 lata nei miałam na to czasu i zaniedbałam sport dlatego w pierwszym trymestrze nie odważyłam się iść na ćwiczenia dla kobiet w ciaży. Drugi trymestr ponoć jest juz bardziej bezpieczny, a w moim mieście wynalazłam klub, w którym 2 razy w tyg odbywają się zajęcia dla kobiet w ciąży (niby na różnych etapach ciaży) no i się zastanawiam czy sie nie zapisać. Chciałabym też chodzić na basen, ale ten ktory lubię jest w innej mieścinie i daleko jechać, a tu wszytskie jakieś szkolne, płytkie i nie wzbuzające zaufania
W każdym razie, choć po moim ciele jeszcze zmian nie widać, to i tak już doąłczam do Waszego klubu odchudzajacych się po ciąży - dla radochy własnej i na przekór "dobrze życzacym"
mmarta, trzymam kciuki za zdróweczko Igusi!
