wieczór
udało sie jezdem
najpierw był u nas mój kuzyn potem przyszedl teściu i siedział chyba z 2 godz, wściekły jak pies na tesciową bo się rypła sprawa z "szmatkami"... juz wyjasniam o co chodzi..ostatnio u tesciowej był pokaz "szmatek", którymi sie sprząta bez użycia detergentów no i moja tesciowa je kupiła na raty, a że kosztowały 2 tys to juz sie teściowi nie pochwaliła, a dzisiaj przyszła koperta z ratami i sprawa się rypła ale teściu zły jest