w nocy i cały dzisiejszy dzień synek nie zrobił kupki jedynie bardzo śmierdzące bączki.
Teraz zaczął się bardzo wysilać by móc to z siebie wydalić jednak bez żadnych efektów. Bardzo się męczy a ja już nie wiem jak mu pomóc. Próbowałam już masarzy brzuszka i wypiłam herbatkę na trawienie... Nawet termometrem próbowałam go poruszyć, jednak nic to nie dało. A on marudzi strasznie do tego ten okropny katar który mu przeszkadza w robieniu tej kupy.
Może Wy wiecie jak sobie radzić z tą przypadłością?
Wiem napewno że dzieciaczki potrafią nie robić kupki przez parę dni, ale on się męczy strasznie...