lilo

04 sty 2010, 15:53

może już jednak czas przyspieszać maluszki, co? 8-)
Cały miesiąc przed nami :ico_oczko:

Ja ogólnie za przyśpieszaniem nie jestem, chciałabym żeby samo się zaczęło, jak czytam o oksytocynie to trochę się boję, bo poród krótszy zazwyczaj ale bóle od razu dużo mocniejsze.
A co do domowych metod - mi lekarz raczej odradzał bo czasem można przesadzić. Tak jak moja sąsiadka mi opowiadała - miała dość czekania i brała się za każdą robotę, dźwigała i biegała po schodach, wody jej odeszły a reszta była nie przygotowana na poród - szyjka jej się nie skracała, rozwarcie nie robiło - namęczyła się strasznie, dostała leki, robili jej masaże, urodziła naturalnie ale dużo więcej miała z tego przyśpieszania problemu niż pożytku :ico_sorki:

Wiadomo - różnie bywa, ale ja na razie w miarę cierpliwie czekam :ico_oczko:
no i od wczoraj odchodzi mi czop
Ja to chyba wróżka jestem - jak rodziła Patrycja - miałam skurcze pół nocy, a dziś w nocy śniło mi się że mi czop odchodzi :ico_oczko:

Ja skurcze mam codziennie, mniej lub więcej, czasem bolą czasem tylko brzuch się spina. Wieczorem staram się zrelaksować, nie myśleć o tym bo przez to spać nie mogę. W ostateczności leżę i liczę barany - serio :ico_oczko: I powiem wam, że pomaga - uspokaja i zaczynam się robić senna :ico_haha_01:

Zauważyłyście że z tymi porodami nocnymi to jednak prawda???? Większość zaczyna rodzić w nocy :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-01-04, 15:07 ]
geheimnis to twój brzuszek w avatarku??? Super :ico_brawa_01: I też mi się wydaje dość nisko :ico_oczko:

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

04 sty 2010, 16:17

A co do domowych metod - mi lekarz raczej odradzał bo czasem można przesadzić. Tak jak moja sąsiadka mi opowiadała - miała dość czekania i brała się za każdą robotę, dźwigała i biegała po schodach, wody jej odeszły a reszta była nie przygotowana na poród - szyjka jej się nie skracała, rozwarcie nie robiło
Pewnie tak właśnie byłoby ze mną.Co z tego że narobię się jak głupia,odejdą mi wody a szyjka się nie ruszy kompletnie,przez to że brałam tyle tygodni leki i nie jest w ogóle przygotowana do porodu.Ja sobie jednak poczekam te 2 tygodnie,tyle już przecież wytrzymalam to końcówkę też jakoś zniosę :ico_oczko:
Zauważyłyście że z tymi porodami nocnymi to jednak prawda???? Większość zaczyna rodzić w nocy :ico_oczko:
No ja właśnie nie wiem dlaczego tak jest,ale akcja porodowa w większości przypadków rozpoczyna się tak jak piszesz w nocy.Dziwacznie troszkę :ico_noniewiem:
geheimnis to twój brzuszek w avatarku??? Super :ico_brawa_01: I też mi się wydaje dość nisko :ico_oczko:
Tak mój,dziękuję bardzo.Zdjęcie dzisiaj zrobiłam.No właśnie chyba powolutku zaczyna się obniżać.Dużo łatwiej się oddycha przynajmniej :ico_oczko: Jeszcze 2 fotki wstawiłam na 3 trymestr.Tam widać dokładniej mój malutki brzuchalek :-)

leona
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9353
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:27

04 sty 2010, 17:48

a dziś w nocy śniło mi się że mi czop odchodzi :ico_oczko:
:ico_haha_01: moze rzeczywiscie wrozka jestes :ico_oczko:
Ja ogólnie za przyśpieszaniem nie jestem, chciałabym żeby samo się zaczęło,
ja tez tak mysle,
zreszta tyle lat czekalam to te kilka dni/tygodni wytrzymam :ico_oczko:
Zauważyłyście że z tymi porodami nocnymi to jednak prawda???? Większość zaczyna rodzić w nocy :ico_oczko:
no i pewnie u mnie tez tak bedzie :ico_haha_01: bo skurcze zazwyczaj zaczynaja mnie nawiedzac wieczorami :ico_noniewiem: :ico_oczko:

geheimnis, brzuszek super :ico_brawa_01:

lilo

04 sty 2010, 17:53

Jeszcze 2 fotki wstawiłam na 3 trymestr.Tam widać dokładniej mój malutki brzuchalek
No nie jest taki malutki - ja mam w obwodzie 104 więc niewiele więcej :ico_oczko: Widać tyle miejsca im starcza :ico_oczko:
moze rzeczywiscie wrozka jestes :ico_oczko:
:ico_oczko: Niestety nie pytajcie mnie kiedy urodzimy bo to mi się jeszcze nie wyśniło :ico_oczko:

leona
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9353
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:27

04 sty 2010, 17:59

Niestety nie pytajcie mnie kiedy urodzimy bo to mi się jeszcze nie wyśniło :ico_oczko:
a szkoda :ico_haha_01:
mojemu mezowi snilo sie ze 6tego stycznia urodzilam :-) zobaczymy

ciekawe co mi jutro polozna powie

Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

04 sty 2010, 18:43

ciekawe co mi jutro polozna powie
no ciekawe, a moze juz jej wizyty nie doczekasz :ico_oczko:
ja zadzwonilam do swojej lekarki, bo mam dosc nieprzespanych nocy. Ciezko bylo jakis termin dostac, ale mam przyjsc jutro o 14:00, to postaraja sie mnie gdzies wcisnac :ico_noniewiem:
ja mam w obwodzie 104
ja, wg mojego mierzenia, mam teraz ok. 108cm :ico_wstydzioch:

lilo

04 sty 2010, 19:44

ja, wg mojego mierzenia, mam teraz ok. 108cm
Nie wyglądasz - na tym ostatnim wigilijnym zdjęciu malutki mi się wydawał :ico_oczko:
Mam nadzieję że coś ci pomogą na te bóle :ico_sorki:

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

04 sty 2010, 20:56

geheimnis, brzuszek super :ico_brawa_01:
Dzięki wielkie :ico_sorki:
No nie jest taki malutki - ja mam w obwodzie 104 więc niewiele więcej :ico_oczko: Widać tyle miejsca im starcza :ico_oczko:
Wiesz,ja powtarzam tak naprawdę tylko opinie które same usłyszałam.Dla mnie malutki to on nie jest,zwłaszcza dla mojego kręgosłupa i stawów.Myślę że po prostu dopasowany do mojej figury i już.Dzidzia sobie świetnie w nim radę daje,ładnie rośnie-to po co mi większy :ico_oczko:
Ciezko bylo jakis termin dostac, ale mam przyjsc jutro o 14:00, to postaraja sie mnie gdzies wcisnac :ico_noniewiem:
Oby coś poradzili,bo ile sie tak będziesz męczyć bidulko. :ico_sorki: Trzymam kciuki w takim razie.
Helen napisał/a:
ja, wg mojego mierzenia, mam teraz ok. 108cm

Nie wyglądasz - na tym ostatnim wigilijnym zdjęciu malutki mi się wydawał :ico_oczko:
W życiu bym nie powiedziała.Wydawało mi się że masz zbliżonego wielkością do mnie brzuszka.Tak wyglądał na zdjęciu.

Awatar użytkownika
myssa
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 29
Rejestracja: 04 sty 2010, 22:04

04 sty 2010, 22:13

Witam wszystkie wyczekujące Mamusie:)
Dołączam na sam koniec,bo strasznie się dłuży,termin mam na 24 stycznia:) :ico_ciezarowka:
Już od środy przed Sylwestrem odchodzi mi czop.Bynajmniej tak mi się wydaje że jest to czop.Takie galaretowate coś,przezroczyste i klejące.Ostatnio jak byłam u lekarza,jakieś dwa tygodnie temu to było rozwarcie na jeden cm:)...Tak więc niedługo synek ma wyjśc. :ico_haha_01:
I tak czekam,próbując wszystkiego co można...i oleju rycynowego,schodów,spacerów itp.
Nic nie pomaga,chyba:D:D:D:D
A jak to u was wygląda?

[ Dodano: 2010-01-04, 21:23 ]
Sprawdzam czy suwaczek się pojawi:)

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

04 sty 2010, 23:21

myssa, witam serdecznie, choć na kwietnióweczka jestem, ale podczytuję sobie co i jak u dziewczyn i im dopinguję. trzymam kciuki za ciebie i szybki poród. oczywiście życzę, zeby był bezbolesny i wszystko poszła po twojej myśli. :ico_sorki:
niestety suwaczek się nie pojawił :-/ gratuluję synusia :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Sherriwette, TonieAnend i 1 gość